W rosyjskim odpowiedniku McDonald's zabrakło frytek. Nie ma ziemniaków

W rosyjskim odpowiedniku McDonald's zabrakło frytek. Nie ma ziemniaków

Smażenie frytek, zdjęcie ilustracyjne
Smażenie frytek, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Wine Dharma
Rosyjskie restauracje Wkusno i toczka, które powstały po wyjściu McDonald's z rosyjskiego rynku, nie mają frytek. W kraju zabrakło ziemniaków.

Wkusno i toczka(ros. "smacznie i kropka") powstały w Rosji po tym, jak McDonald's opuścił tamtejszy rynek z powodu ataku Rosji na Ukrainę. Informacje o tym, że w restauracjach brakuje frytek, zaczęły się pojawiać w rosyjskich mediach społecznościowych pod koniec lipca.

Jeden z użytkowników opublikował na Telegramie nagranie, na którym próbuje zamówić frytki przy pomocy samoobsługowej kasy. Takiej pozycji nie ma jednak na tablicy.

Brakuje ziemniaków

Problemy z frytkami ma nie tylko rosyjska sieć. Lokale sieci KFC, czy Burger King, które na rosyjskim rynku zostały, też nie mają ich w menu.

Jak podaje Biełsat, problemy z zaopatrzeniem restauracji we frytki to efekt fatalnych zbiorów ziemniaków. Warzyw odmian wykorzystywanych do produkcji frytek zebrano bardzo mało.

„Oprócz tego niemożliwy stał się import z rynków, które mogłyby być czasowymi dostawcami ziemniaka dla przedsiębiorstw w Rosji” - pisze Biełsat.

Konkurencja została

McDonald's opuścił rosyjski rynek w maju. Co ciekawe, z Rosji nie wycofał się nadal największy konkurent McDonald's, czyli spółka Amrest, do której należą takie marki jak Pizza Hut i KFC.

Mimo pierwotnej deklaracji proces wychodzenia z Rosji dopiero się rozpoczął i jest na etapie wczesnych negocjacji z rosyjskimi właścicielami marek. Okazało się bowiem, że również KFC i Pizza Hut obecne dzięki spółkom, którymi zarządzają Rosjanie, a ci wcale nie chcą zawieszać działalności. Efekt jest taki, że marcowa deklaracja nadal nie weszła w życie i restauracje należące do Amrest nadal w Rosji działają. Umowa na obsługę restauracji sieci Pizza Hut i KFC wygasa rosyjskim operatorom z końcem 2022 roku. Można więc zakładać, że jeśli strony nie dojdą do porozumienia, to Rosjanie nie mają co liczyć na przedłużenie umowy.

Czytaj też:
Najdroższy McDonalds’a w historii? Turysta zapłacił prawie 9 tys. zł