Średniowieczna wieża w Rzymie runęła. Robotnik wydobyty spod gruzów nie żyje

W poniedziałek w Rzymie doszło do katastrofy podczas renowacji średniowiecznej wieży Torre dei Conti, położonej niedaleko Forum Romanum i Koloseum. W trakcie prowadzonych prac część konstrukcji dwukrotnie runęła. Czterech z dziewięciu pracowników zostało uwięzionych. Do trzech z nich ratownicy dotarli po pierwszym zawaleniu.

Torre dei Conti runęła

Czwarty – Octay Stroici został uwolniony przez ratowników o godzinie 23:00 czasu lokalnego, dopiero dwanaście godzin po tym, jak część wieży runęła. Zgromadzeni na miejscu mieszkańcy i turyści zaczęli wiwatować, gdy ratownicy dotarli do robotnika i wyciągnęli go przez okno wieży. Niestety. życia 66-latka nie udało się uratować. Pacjent o 23:05 trafił do szpitala z zatrzymaniem krążenia i mimo kontynuacji resuscytacji krążeniowo-oddechowej zmarł. Rumuńskie MSZ poinformowało, że był obywatelem Rumunii, podobnie jak inny pracownik, który został wydobyty spod gruzów.

Premier Włoch Giorgia Meloni, burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri i prezydent regionu Lacjum Francesco Rocca złożyli kondolencje bliskim ofiary.

Skomplikowana akcja ratunkowa

Akcja ratunkowa była skomplikowana i długotrwała. Trzeba było ją przerwać, gdy druga część wieży o wysokości 29 m zaczęła się ponownie rozpadać, a ze spadających cegieł wzbiła się ogromna chmura pyłu.

Prefekt Rzymu Lamberto Giannini zaznaczył, że konieczne było ograniczenie ogromnego ryzyka, na jakie były narażone służby prowadzące akcję. Żaden strażak nie został ranny.

Wieża została wzniesiona z polecenia papieża Innocentego III. Od momentu trzęsienia ziemi w 1349 r. była podatna na uszkodzenia konstrukcyjne. Zamknięto ją w 2007 roku, a na renowację przeznaczono jeden z największych grantów w ramach Narodowego Planu Odbudowy i Renowacji „Caput Mundi” (NRRP).

Prokuratura w Rzymie wszczęła śledztwo w sprawie zarówno zaniedbania, jak i przestępstwa spowodowania katastrofy.