Turystyczna wyspa otwiera się na podróżnych. Niezaszczepieni sięgną głębiej do kieszeni
Polinezja Francuska otwiera się na turystów. W skład zamorskiego terytorium Francji na Oceanie Spokojnym wchodzi ponad 150 wysp. Na Tahiti, Bora Bora i Moorea będą obowiązywały specjalne zasady. Centrum Informacji Turystycznej Tahiti informuje, że niezaszczepieni mogą dostać się na wyspę, ale potrzebują do tego „przekonującego powodu” związanego ze zdrowiem, pracą lub rodziną. Takim nie jest turystyka.
Powyższe restrykcje dotyczą Francji i terytorium od niej zależnych z wyjątkiem Gujany, Wielkiej Brytanii, oraz krajów z zielonej listy ECDC z uwzględnieniem USA i Kanady. Obcokrajowcy na wyspę wchodzącą w skład Polinezji Francuskiej mogą przylecieć od początku maja. W zeszłym tygodniu zaktualizowano jednak ceny za „opłatę zdrowotną”, które będą dotyczyć wszystkich podróżnych powyżej sześciu lat.
Szczepienia przeciwko koronawirusowi. Polinezja Francuska wprowadza specjalne opłaty
Celem ma być pokrycie kosztów związanych z koronawirusem. Niezaszczepieni zapłacą ponad dwa razy więcej niż ci, którzy przyjęli szczepionkę. Ci pierwsi muszą liczyć się z wydatkiem 118,37 dolarów (456 zł) w porównaniu do 49,32 dol. (189,99 zł). W ramach opłaty uwzględniono inne koszty związane ze sprawami administracyjnymi i sanitarnymi, testami antygenowymi dla niezaszczepionych oraz innymi procedurami.
Z kosztów zwolnieni są studenci zamieszkujący wyspę, załogi lotnicze i pracownicy służby zdrowia. Niezaszczepieni muszą poddać się 10-dniowej kwarantannie. Osoby do 18. roku życia mogą podróżować swobodnie pod warunkiem, że są z zaszczepionym rodzicem lub opiekunem prawnym.
Przed podróżą do Polinezji Francuskiej turyści muszą również złożyć internetowy wniosek o zezwolenie na podróż na wyspę. Trzeba to zrobić od 30 do 6 dni przed przybyciem na wyspę. Z izolacji zwolnieni są zaszczepieni. Osoby zaszczepione muszą mieć dokument, który to potwierdzi.