Koszmar podróżujących się nie kończy. Lufthansa kasuje kolejne loty
Niemieckie linie lotnicze poinformowały w środę, że odwołane zostanie 2000 lotów z największych lotnisk we Frankfurcie i Monachium. Przekazano, że to efekt braków kadrowych na lotniskach, protestów i rosnącej w ostatnim czasie liczby zakażeń COVID-19.
Lufthansa odwołuje kolejne loty
„Lufthansa wdrożyła wiele środków i rekrutuje dodatkowych pracowników tam, gdzie to możliwe, aby zapewnić jak największą stabilność rozkładu lotów, a tym samym zaoferować swoim pasażerom najlepsze możliwe bezpieczeństwo planowania” – przekazał przewoźnik w komunikacie, który cytuje Reuters.
Już wcześniej firma odwołała 3000 lotów w lipcu i sierpniu, a następnie skasowała 770 kolejnych połączeń do czwartku 14 lipca włącznie. Ostatnia decyzja dotyczy przede wszystkim krótkich połączeń krajowych w najbliższych szczęściu tygodniach, czyli do końca wakacji. Rzecznik Lufthansy powiedział w rozmowie z „Bildem”, że konieczne jest zmniejszenie połączeń w czasie porannych i wieczornych szczytów.
Wakacje 2022. Chaos na lotniskach
Strajki i braki kadrowe zmuszają linie lotnicze, m.in. wspomnianą Lufthansę, EasyJet, SAS czy British Airways, do anulowania tysięcy lotów i powodują wielogodzinne kolejki na głównych lotniskach. Pandemia koronawirusa uziemiła na wiele miesięcy ruch lotniczy. Za tym poszły ogromne cięcia w zatrudnieniu i płacach. Teraz, gdy zainteresowanie podniebnymi podróżami wróciło, pracownicy domagają się podwyżek i zapewnienia lepszych warunków pracy.
Ograniczenia wprowadzają też lotniska. We wtorek londyńskie lotnisko Heathrow poprosiło linie lotnicze o zaprzestanie sprzedaży biletów na letnie odloty, po tym jak wprowadziło limit obsługiwanych pasażerów. Do 11 września będzie odprawiać tylko 100 000 osób dziennie.
Ceny na wakacjach cię zaskoczyły? Lot był opóźniony albo go odwołano? Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?
Podziel się swoją historią i napisz do nas na podroze@wprost.pl