Dobre wiadomości z Tatr. Morskie Oko ma lokatora

Na początku tego roku Tatrzański Park Narodowy podzielił się najpierw radosną, a później bardzo smutną wiadomością. Jak się okazało, zimę w Morskim Oku przetrwał bóbr, który w sezonie letnim stał się prawdziwą maskotką tego miejsca. Niestety niedługo później doszło do tragedii, ponieważ bóbr zginął podczas upadku ze Szpiglasowego Wierchu.

Dobre wiadomości znad Morskiego Oka. W jeziorze nadal mieszka bóbr

Dobre wiadomości znad Morskiego Oka z poniedziałek przekazał leśniczy Grzegorz Bryniarski. – Mom dla was dobre wieści znad najpiękniejsego jeziora na świecie. Sićko na to wskazuje, ze bobrów było więcej, bo w Morskim Oku dalej bóbr jest – mówił na nagraniu przedstawiciel Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Bóbr znad Morskiego Oka czuje, że zima jest coraz bliżej i rozpoczął już budowę schronienia. – Przygotowuje się do zimy w tym samym miejscu, co rok temu, cyli mniej więcej w rejonie Dwoistej Siklawy – przekazał Bryniarski. Na udostępnionym przez niego nagraniach widać, że bóbr starannie układa gałęzie przy brzegu jeziora. – No i się mu spodobało nad Morskim Okiem. A komu by się nie spodobało? I będzie chcioł z nami następną zimkę przetrwać – dodał leśniczy.

Na koniec leśniczy Bryniarski przyznał również, że ma nadzieję, że rodzina bobrów w Morskim Oku będzie się w kolejnych latach powiększała.

Zima w Tatrach nie odpuszcza

Jak informuje Tatrzański park Narodowy, warunki na szlakach nadal nie należą do łatwych. O ile spacer do Morskiego Oka jest prosty i przyjemny, o tyle wyjście w wyższe partie może być bardzo trudne.

„Powyżej 1700 m n.p.m. utrzymuje się śnieg, który jest zmrożony i twardy. W wielu miejscach występują oblodzenia. Szczególnie w miejscach zacienionych i na północnych stokach, gdzie oblodzenie utrzymuje się przez cały dzień. Należy zachować tam szczególną ostrożność, ponieważ jest bardzo ślisko, a poślizgnięcie się w stromym terenie grozi niebezpiecznym w skutkach upadkiem z wysokości” – przekazał we wtorek Tatrzański Park Narodowy.