Te wakacje zapamiętają na długo. Otoczyli turystów i usiłowali wyciągnąć ich z samochodu

Dwóch niemieckich turystów wjechało w sobotę do Nablusu – miasta w Autonomii Palestyńskiej, na Zachodnim Brzegu Jordanu. Poruszali się wynajętym samochodem, który miał izraelskie tablice rejestracyjne, naklejkę z izraelską flagą i logo gminy Tel Awiw.

To nie spodobało się grupie Palestyńczyków, którzy otoczyli pojazd. Na nagraniu widać, że otwierają drzwi, by wyciągnąć pasażerów z jego wnętrza. Następnie część mężczyzn ruszyło biegiem za odjeżdżającym autem, a pozostali rzucają kamieniami.

Niemcy wjechali do Nablusu. Zaatakowali ich Palestyńczycy

Finalnie turyści musieli ratować się pieszą ucieczką. – Chcieliśmy tylko napić się kawy – relacjonowali. Niemcom udzielono w Izraelu pomocy medycznej. W starciu odnieśli drobne powierzchowne obrażenia. Uszkodzony samochód pozostał w Nablusie.

„Times of Israel”, który opisuje to zdarzenie przypomina, że napięcia pomiędzy Izraelem a Autonomią Palestyńską nasiliły się w ostatnich tygodniach. „Palestyńskie ataki terrorystyczne w Izraelu i na Zachodnim Brzegu w ostatnich miesiącach spowodowały śmierć 14 Izraelczyków, a kilka osób zostało poważnie rannych” – pisze dziennik.

Co najmniej 85 Palestyńczyków zostało zabitych od początku roku, większość z nich wskutek starć z izraelskimi siłami bezpieczeństwa. Jednak niektórzy byli cywilami, a inni zginęli w okolicznościach, które są przedmiotem dochodzenia.

Komunikat polskiego MSZ. Odradzają wyjazdu do Izraela

W poniedziałek 30 stycznia Ambasada RP w Tel Awiwie oraz Biuro Przedstawiciela RP w Ramallah przygotowały apel do polskich podróżnych wybierających się do Izraela. W komunikacie podkreślono, że sytuacja między Izraelem i Palestyną pozostaje napięta. W związku z tym polscy turyści proszeni są o „wzmożoną ostrożność”, a także o „zachowanie rozsądku i unikanie ryzykownych zachowań”.

Jak czytamy w komunikacie, w Jerozolimie, a także innych większych miastach może dochodzić do niepokojów społecznych. Niewykluczone są demonstracje i zamieszki, w konsekwencji których prawdopodobne są starcia z siłami porządkowymi. Lokalne władze prawdopodobnie będą ograniczały dostęp do niektórych dzielnic.