Susza w Hiszpanii odsłoniła historyczną atrakcję. Była pod wodą przez 60 lat
Północno-wschodnia Hiszpania od kilku tygodni mierzy się z uciążliwymi suszami. Choć duże ilości słońca są bardzo męczące, mogą też przyczynić się do niezwykłych odkryć. Dzięki temu, że ogromne ilości wody wyparowały z powierzchni ziemi, światło dzienne po raz pierwszy od 60 lat ujrzała wioska San Romà de Sau. Ponadto, od bardzo dawna wreszcie w całości widoczny jest XI-wieczny kościół Sant Roma.
Hiszpański kościół i wioska długo czekały pod wodą
Dziesiątki lat temu mieszkańcy Hiszpanii mogli zaobserwować, że zbiornik wodny zalał wioskę San Romà de Sau. Specyficzne warunki pogodowe sprawiły, że znów można podziwiać zarówno wioskę, jak i niezwykły kościół.
Zabytkowa świątynia jeszcze nigdy w historii nie wynurzyła się na powierzchnię w całości – czasami można było dostrzec wyłącznie wieżę czy dzwonnicę. Teraz mieszkańcy wreszcie będą oglądać średniowieczne fundamenty w pełnej okazałości. Widoczna „Wioska Duchów”, bo tak nazywana jest czasem również San Romà de Sau, jest jednak symbolem niemałych kłopotów.
Przyczyną zjawiska susza
Choć widok na zabytkowy kościół może być fascynujący, nie należy zapominać, że susza, która dotyka Hiszpanię, jest dla regionu sporym problemem. Na miejscu można zaobserwować popękaną ziemię oraz niedobory wody. Według Katalońskiej Agencji Wodnej poziom wody w zbiorniku Sau wynosi tylko 9 proc.
Susza jest ogromnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego i zwierząt. Z jej powodu cierpią m.in. ryby, które umierają na wyschniętych ziemiach. Szczęście mają tylko te okazy, które na czas zostają przenoszone no zastępczych zbiorników. W konsekwencji zużycie wody ogranicza się m.in. w przemyśle, a priorytetem jest zapewnienie ludziom tej przeznaczonej do picia.