Popularna atrakcja w Egipcie zakazana. Turyści nie będą zadowoleni
W Egipcie jazda na wielbłądach jest dla wielu turystów punktem obowiązkowym wakacji. Do tej pory można było poobcować z tymi zwierzętami m.in. podczas przejażdżki do piramid w Gizie czy też na targu wielbłądów w Birkasz, który znajduje się ok. 35 km od Kairu. Warto dodać, że za popularnością jazdy na wielbłądzie stoi również jej cena – za tę atrakcję płaci się bowiem ok. kilkunastu euro.
I choć wiele osób czerpie przyjemność z korzystania z takiej usługi, już niebawem będzie ona w Egipcie całkowicie zakazana. Rząd podjął już jakiś czas temu decyzję o tym, że wielbłądy nie będą wykorzystywane turystycznie. Zamiast przejażdżki na grzbiecie żywego stworzenia, podróżni będą mogli dostać się w okolice piramid za pomocą busów oraz samochodów elektrycznych.
Egipt zakazuje popularnej atrakcji
Nowe zasady wejdą w życie już w czerwcu. Od tego momentu turyści nie będą jeździć na wielbłądach. Ministerstwo Turystyki Egiptu bierze bowiem pod uwagę dobro zwierząt, których cierpienie potrafiło przerazić nawet samych turystów. Na różnego rodzaju forach turystycznych można znaleźć komentarze krytykujące podejście właścicieli do wielbłądów.
„Poszkodowane wielbłądy, które są zmuszane do pracy bez odpowiedniego nawodnienia. (…) Zwróciliśmy na to uwagę, a personel nas zignorował” – czytamy w opiniach.
Egipski rząd od dawna zdawał sobie sprawę z tego problemu. Zwierzęta przeznaczone do celów turystycznych były źle traktowane, zaniedbane i miały przynosić wyłącznie zyski. A warto dodać, że znęcanie się nad pracującymi zwierzętami w Egipcie narusza artykuł 45. konstytucji tego kraju, który stanowi: „Zapewnienie humanitarnego traktowania zwierząt”.
Dlatego egipskie Ministerstwo Turystyki ogłosiło już pod koniec 2020 r., że turystyczna jazda na wielbłądach i powozy konne powinny zostać zakazane w Egipcie w pobliżu piramid w Gizie i na stanowiskach archeologicznych. W przyszłości turystów będą tam przewozić wyłącznie samochody elektryczne i elektryczne autobusy wycieczkowe.
Wielbłądy torturowane na targu w Egipcie
Sprawę torturowania wielbłądów nagłaśniała również organizacja PETA. Pokazywała ona materiały filmowe z Egiptu pokazujące znęcanie się nad wielbłądami na targu w Birkasz. Widać tu było m.in. ciężarówkę ciągnącą wielbłąda przywiązanego za nogę. Na nagraniu można było dostrzec też wielbłądy z zakrwawionymi pyskami oraz ludzi biczujących i bijących zwierzęta do momentu, aż zaryczą. Kiedy wielbłądy są zbyt wyczerpane, by udać się na przejażdżkę turystyczną, są sprzedawane rzeźnikowi.
„Za każdym razem, gdy ktoś publikuje swoje zdjęcie na wielbłądzie w internecie, stoi za tym brutalny przemysł” – powiedziała prezes PETA, Ingrid Newkirk.
W 2019 roku trzy osoby zostały aresztowane po tym, jak PETA opublikowała pierwsze filmy przedstawiające bicie wielbłądów, a Towarzystwo Ochrony Praw Zwierząt w Egipcie złożyło w tej sprawie oficjalną skargę. Były one podejrzane o torturowanie wielbłądów na targu w Birkasz. W rezultacie zainstalowano kamery monitoringu, poinformowano handlarzy o właściwej opiece nad zwierzętami, a na targ skierowano lekarzy weterynarii, którzy zajęli się chorymi osobnikami.