Pierwszy lot do Warszawy trasą polarną. Na pokładzie piła do lodu i kombinezony polarne

Dodano:
Samolot linii lotniczych LOT Źródło: Shutterstock / Markus Mainka
W sobotę wieczorem Dreamliner PLL LOT rozpoczął wyjątkowy rejs. Samolot ruszył bowiem z Tokio do Warszawy, ale zupełnie nową drogą. Pokonał ten odcinek trasą polarną, dzięki czemu skrócił się czas całej podróży.

Do tej porty loty ze stolicy Japonii do Warszawy Dreamlinerem PLL LOT wiodły przez Koreę Południową, Chiny, Kazachstan, Gruzję, Rumunię oraz Słowację. Rejs trwał ok. 14 godzin. Wszystko wskazuje na to, że w sobotę 17 czerwca się to zmieniło.

To właśnie tego dnia komfortowy samolot polskiego przewoźnika wyruszył z Tokio nową drogą. Pokonał ten odcinek trasą polarną, dzięki czemu cała podróż skróciła się o ok. 1,5 h. Lot ten był wyjątkowy pod wieloma względami. Sprawdźcie, dlaczego.

Z Tokio do Warszawy trasą polarną

Rzecznik PLL LOT Krzysztof Moczulski poinformował 17 czerwca za pośrednictwem swojego konta na Twitterze, że Dreamliner polskiej linii realizuje właśnie pierwszy lot z Japonii do Polski trasą polarną.

„Dzięki decyzji ULC o zmianie w części Certyfikatu Przewoźnika Lotniczego AOC, polegającej na rozszerzeniu obszaru prowadzenia operacji o północną strefę polarną oraz o zwiększeniu ETOPS ze 180 do 207 minut dla samolotów typu Boeing B787-8 oraz B-787-9. W praktyce oznacza to, że Dreamlinery PLL LOT mogą wykonywać rejsy nad biegunem północnym a dzięki zwiększonemu ETOPS o 15% wybrać trasę bardziej ekonomiczną z dogodnymi lotniskami zapasowymi. Przy wyborze tej trasy czas lotu z Tokio do Warszawy ulegnie skróceniu o około 1,5 godziny, co przekłada się na znacznie mniejsze zużycie paliwa oraz możliwość zabrania większej ilości frachtu” – rozpoczął swój wpis Moczulski.

Okazuje się, że zgoda na latanie trasą polarną otwiera Polakom zupełnie nowe możliwości. Mogliby oni polecieć bezpośrednio np. do Honolulu na Hawajach. Nie oznacza to jednak, że wykorzystywanie tego typu drogi ma same zalety. Trzeba bowiem brać pod uwagę szereg czynników, których przy innych rejsach się nie uwzględnia.

Trasa polarna i jej ograniczenia

W składzie pierwszej załogi wykonującej lot z Tokio do Warszawy trasą polarną znaleźni się CPT Krzysztof Smyk, CPT Piotr Wiliński i FO Cezary Józko.

Przede wszystkim, aby wykonać lot trasą polarną, należy dokonać zmian we wszystkich częściach Instrukcji Operacyjnej. Taki rejs wymagał przygotowania nowych procedur oraz dokumentów, wyszkolenia dyspozytorów lotniczych, pilotów i członków personelu pokładowego.

Zespół odpowiedzialny za planowanie lotów musiał też dokonać niezbędnych zmian w oprogramowaniu, aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie nowej trasy połączeń. Samolot lecący trasą polarną musi mieć też inne wyposażenie. Konieczny był zakup m.in. polarnego zestawu przetrwania wraz z kombinezonami polarnymi dla załóg, foliami NRC dla pasażerów czy piłą do lodu.

Trasa polarna ma swoje ograniczenia. „Możliwość wykonania lotu tą trasą uzależniona jest od poziomów skali prognozy kosmicznej, które mają wpływ na systemy nawigacji satelitarnej, czy łączność radiową” – napisał Moczulski.

Trasa polarna z Tokio do Warszawy

Pierwszy lot Dreamlinera, ale nie pierwszy ogólnie

Co ciekawe, samoloty LOT-u latały trasą polarną już w latach 80. „Mimo dość prymitywnego wyposażenia nawigacyjnego samolotów typu IL-62M, dzięki wybitnemu zespołowi PLL LOT i nawigatorów, w których gronie znajdował się SP. Edward Makula, możliwe były do wykonania tzw. rejsy rybackie przewożące pracowników Dalmoru do Anchorage na Alasce” – zdradził Krzysztof Moczulski.

Od tamtej pory czasy się zmieniły, powstały nowe samoloty z zupełnie nowymi możliwościami i wyposażeniem, dlatego też operacje polarne powróciły. Trasa nad biegunem północnym jest kolejnym krokiem w rozwoju LOT-u.

Źródło: Twitter/WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...