Po opadach pojawiają się grzyby. Grzybiarze z jednego regionu mogą zacierać ręce
Po ostatnich opadach grzybiarze coraz częściej wybierają się do lasu. Wszystko przez to, że powoli zaczyna się sezon grzybowy, który potrwa do listopada. Lasy Państwowe opublikowały w środę 28 czerwca zdjęcie pana Cezarego z Podlasia, któremu udało zebrać kurki/pieprzniki. W tym samym czasie zdjęcie krasnoborowika ceglastoporego opublikował Karkonoski Park Narodowy, który przypomniał, że na terenie KPN nie można zbierać grzybów, ale poza już tak.
Grzybiarzy czeka udany sezon? Na razie część kraju „musi się obejść smakiem”
Zdjęcie swoich okazów przesłana także do Lubuskich Łowców Burz pani Barbara, która zbierała grzyby w powiecie jarosławskim na Podkarpaciu. „Tam, gdzie częściej padało, tam pojawiły się grzyby. Jednak zdecydowana większość kraju musi się obejść smakiem” – dodano w komentarzu.
Nagraniem, na którym widać grzyby, podzielili się również leśnicy z Nadleśnictwo Baligród. – Trochę popadało, więc grzyby rosną – powiedział jeden z nich. Kazimierz Nóżka dodał, aby nie zrywać grzybów za wszelką cenę. – Zróbmy zdjęcie i zostawmy. Jeśli chcemy zebrać sobie na sosik czy inną potrawę, to pamiętajmy, żeby się nad nim nie znęcać. Możemy go lekko wykręcić, żeby grzybnię jak najmniej zmasakrować – powiedział.
Sezon na grzyby już wystartował. W sieci pojawia się coraz więcej zdjęć
Nagranie udostępniły Lasy Państwowe z komentarzem „No cóż... W centralnej części kraju jeszcze czekamy”. W innym nagraniu Nóżka radził, że oczyścić grzyby na miejscu i nie nieść ich w koszu po zebraniu z łąki. Lasy Państwowe następnego dnia wspomniały również o tradycji, która mówi o tym, że jeśli pada w dniu imienin Piotra i Pawła, to znaczy, że „obaj święci grzyby sieją i sezon powinien być udany”.