Pożar zbliżył się do lotniska w Palermo. Władze nie miały wyjścia

Pożar, który wybuchł nad sycylijskiem miastem Cinisi, dotarł do krawędzi lotniska Falcone Borsellino, zmuszając władze do wstrzymania całego ruchu lotniczego do godziny 11:00 – ogłosiło lotnisko w mediach społecznościowych. Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazały płomienie w pobliżu obwodu lotniska.

Przed godziną 11:00 lotnisko Palermo zostało otwarte. „W tej chwili dozwolona będzie tylko ograniczona liczba odlotów. W przypadku przylotów monitorowane są warunki pogodowe” – przekazano na Twitterze.

Mimo to sytuacja jest daleka od stabilizacji. Reporterka BBC informuje, że połowa sieci autobusowej w mieście została zawieszona. Pojazdy przegrzewają się i nie mogą się ochłodzić z powodu utrzymujących się wysokich temperatur. Jeden ze strażaków został poważnie poparzony podczas próby opanowania jednego z pożarów, które są obecnie podsycane przez silny wiatr.

Do poważnych zakłóceń w ruchu lotniczym doszło także w Katanii. Tamtejsze lotnisko miało zostać ponownie otwarte na początku tego tygodnia, ale władze poinformowały, że Terminal A, w którym doszło do pożaru, zostanie ponownie otwarty 25 lipca.
Według danych ItaliaRimborso lotnisko Vincenzo Bellini w Katanii obsługuje 91 kierunków, w tym 24 krajowe. Przewiduje się, że zakłócenia dotkną 100 000 pasażerów.

EuroNews informuje, że część lotów miała być skierowana na lotnisko w Palermo, które dziś zostało tymczasowo zamknięte, a także na lotniska Trapani i Comiso. Do 26 lipca żadne samoloty spoza strefy Schengen nie będą lądować ani odlatywać z lotniska w Katanii. Kraje spoza strefy Schengen obejmują m.in. Wielką Brytanię, USA, Irlandię, Cypr, Rumunię i Bułgarię.

Fala upałów we Włoszech. Termometry pokazują ponad 45 stopni

Sycylia jest w centrum fali upałów, która dotknęła większość południowej Europy. Według włoskiej agencji informacyjnej Ansa, w poniedziałek w Katanii na wschodnim wybrzeżu temperatura sięgnęła 47,6 stopni Celsjusza.

Rekordowe upały zagrażające życiu i podsycające pożary tego lata byłyby „praktycznie niemożliwe” bez globalnego ocieplenia spowodowanego przez działalność człowieka – stwierdzili we wtorek naukowcy.