Linia lotnicza zapowiada kolejne strajki. Ucierpią też pasażerowie z Polski
Branża turystyczna boryka się w tym roku z licznymi problemami. Sytuacja na południu Europy, które jest kolebką turystyki w sezonie wakacyjnym, jest napięta przez pożary. Do tego trzeba dołączyć strajki pilotów linii lotniczej Ryanair.
Pracownicy znanej marki będą protestować w weekend 29-30 lipca. Jeżeli macie zaplanowane na te dni loty, koniecznie śledźcie komunikaty i dynamnicznie zmieniającą się sytuację.
Kolejne strajki Ryanaira w weekend
Piloci Ryanair z belgijskiego lotniska Bruksela-Charleroi będą strajkować w weekend 29-30 lipca. Wszystko dlatego, że nie mogą dogadać się z pracodawcą. Pracownicy przewoźnika zarzucają mu, że ten nie szanuje ich pracy.
Związek zawodowy pilotów zarzuca Ryanairowi to, że utrzymał on 20-procentową obniżkę płac, która nałożona została w czasie pandemii. I obowiązuje ona do dziś, mimo znacznych zysków firmy w 2022 roku. Przewoźnik nie zamierza przywracać stawek płac dla pilotów belgijskich przed wygaśnięciem układu zbiorowego w październiku 2024 r.
Co ciekawe, pojawiły się też doniesienia o zagrożonej przyszłości marki Ryanair w tym belgijskim porcie lotniczym. Przewoźnik jest bowiem objęty dochodzeniem Unii Europejskiej. Należące do Lufthansa Group linie Brussels Airlines złożyły skargę do Komisji Europejskiej, bo uważają, że marka ma preferencyjne stosunki z zarządem portu Charleroi. Chodzi o niższe podatki lotniskowe i wsparcie finansowe kontroli ruchu lotniczego.
Jeżeli wniosek Brussels Airlines zostanie rozpatrzony pozytywnie, Ryanair być może będzie musiał rozważyć przeniesienie swojej bazy z portu Charleroi.
Nie wiadomo, które loty zostaną odwołane
Hans Elsen ze związku ACV Puls powiedział, że Ryanair nie poinformuje z wyprzedzeniem większym niż 48 godzin o tym, które loty zostaną odwołane przez strajk. Zarząd lotniska Bruksela-Charleroi oszacował, że 38 proc. pasażerów portu zostało dotkniętych ponad 80 proc. strajków pilotów Ryanair w dniach 15-16 lipca. Protest spowodował odwołanie 120 lotów. Nie wiadomo, jak będzie tym razem.