Dantejskie sceny w ulubionym wakacyjnym miejscu Polaków. „Obrazy hańby”
Cypryjska policja aresztowała 13 osób, które wzięły udział w marszu skierowanym przeciwko imigrantom. Wśród zatrzymanych w Limassol jest domniemany organizator zgromadzenia. Jak podaje ABC News, w demonstracji wzięło udział ok. 500 osób.
Rozruchy w Limassol. Prezydent Cypru o „obrazach hańby”
W czasie rozruchów zostało uszkodzonych kilka sklepowych witryn, podpalano samochody i kosze na śmieci, a także skandowano obraźliwe dla imigrantów hasła. Pięć osób zgłosiło służbom, że stały się celami ataków, ale do mediów nie przedostały się szczegóły dotyczące tych incydentów. Wiadomo, że zgłaszający zostali przetransportowani do szpitala, a ich obrażenia nie były na tyle poważne, że konieczna była hospitalizacja.
Prezydent Cypru potępił opisywane wydarzenia, nazywając je „obrazami hańby”. Nikos Christodoulides zasugerował również, że za przejawy przemocy odpowiada grupa „drobnych przestępców”, a cała sytuacja nie pokazuje nastawienia obywateli do cudzoziemców.
Prezydent Cypru zwołał spotkanie z policją. Cel? Omówienie ostatnich incydentów
– To, co widzieliśmy ostatniej nocy, nie miało nic wspólnego z kwestią migracji i nie powinniśmy mieszać tych dwóch spraw – powiedział stanowczo prezydent Cypru. – Gdyby wszyscy ludzie, którzy byli zamieszani w tę sytuację, troszczyli się o swój kraj, nie popełniliby takich czynów, które przede wszystkim przynoszą wstyd – kontynuował.
Polityk zapowiedział, że państwo „stanie po stronie” osób, które poniosły straty w związku z rozruchami. Zapewnił, że właściciele zniszczonych sklepów nie pozostaną z problemem sami. Nikos Christodoulides zwołał również spotkanie z funkcjonariuszami policji w celu omówienia incydentów, do których doszło podczas wspomnianego marszu.