Ziemia osunęła się na rząd samochodów. Nie żyje co najmniej 37 osób
Co najmniej 37 osób zginęło przez osuwiska ziemi w północno-zachodniej części Chocó w Kolumbii. O takiej liczbie ofiar mówiono w sobotę. Niestety może ona wzrosnąć.
Osuwisko ziemi w Kolumbii. Nie żyje 37 osób
„To bardzo smutny weekend dla Chocó” – powiedziała gubernator regionu Chocó, Carolina Córdoba Curi. „Nasi ludzie odczuwają ból po stracie. Nie spocznę, dopóki nie upewnię się, że wszyscy mieszkańcy otrzymają informacje o swoich bliskich” – dodała.
Osuwiska wystąpiły na drodze między miastami Quibdó i Medellín. Wcześniej przez 24 godziny region nawiedzały ulewne deszcze.
Władze podały, że co najmniej 17 ciał przewieziono do Medellin w celu przeprowadzenia badań kryminalistycznych.
Szokujące nagrania trafiły do sieci
Zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych pokazują moment, w którym duży kawałek ziemi oderwał się od góry i spadł na kilka samochodów jadących zalaną drogą poniżej. Następnie ziemia przysypała też pobliskie domy.
Na pomoc wezwano od razu strażaków i policję, ale też krajową jednostkę Kolumbii ds. zarządzania ryzykiem klęsk żywiołowych, kolumbijską obronę cywilną, armię narodową i Ministerstwo Zdrowia i Ochrony Socjalnej.
Niestety to nie pierwszy taki wypadek. Kolumbię już wcześniej nękały śmiercionośne lawiny błotne. W 2017 r. setki osób zginęły w południowej części kraju po ulewnych deszczach, które spowodowały, że przez miasto Mocoa przetoczył się potok błota.
Liczba ofiar śmiertelnych ostatniego osuwiska w północno-zachodniej Kolumbii wzrosła do co najmniej 37 osób, a część ofiar stanowią dzieci. Dziewiętnaście innych osób zostało rannych, ale akcja ratunkowa wciąż jest w toku.
Osuwiska doprowadziły do zamknięcia drogi łączącej miasta Medellín i Quibdo. Ludzie zostawili samochody i schronili się w domach. Kolejne osunięcie ziemi pogrzebało część pozostawionych pojazdów.