Ludzie wypadli z foteli w trakcie lotu. Samolot nagle zaczął spadać
Wypadek, do którego doszło na pokładzie samolotu LATAM, to przestroga dla osób niezapinających pasów bezpieczeństwa podczas podróży. Tak prosta czynność mogłaby bowiem ochronić podróżnych, którzy powypadali w trakcie incydentu z foteli. 50 osób zostało rannych.
Samolot zaczął opadać w trakcie podróży
Podczas lotu samolotu LATAM między Australią a Nową Zelandią doszło do tajemniczego zdarzenia. Maszyna zaczęła się dziwnie poruszać, jakby padła ofiarą silnych wstrząsów, a następnie zaczęła tracić wysokość. W wyniku tego incydentu wielu pasażerów na pokładzie zostało poszkodowanych.
Pojazd bezpiecznie wylądował na lotnisku w Auckland, a na ranne osoby czekała pomoc medyczna. Odpowiednie organy zajmują się obecnie dochodzeniem, a podróżni nieszczęśliwego rejsu opowiadają o tym, co czuli w trakcie.
Pasażerowie wypadli z foteli
„Samolot bez zapowiedzi po prostu spadł. Mam na myśli to, że spadł w sposób niepodobny do niczego, czego kiedykolwiek doświadczyłem podczas jakiejkolwiek niewielkiej turbulencji, a ludzie zostali wyrzuceni z miejsc, uderzyli w dach samolotu i wylądowali w przejściu” – powiedział w rozmowie z ABC News pasażer Brian Jokat.
Co stało się z samolotem linii LATAM Airlines? Przedstawiciele firmy wydali w tej sprawie oświadczenie, w którym zaznaczyli, że „podczas lotu miało miejsce zdarzenie techniczne, które spowodowało silny ruch”. Samolot miał doznać wstrząsu, którego przyczyna jest właśnie badana.
W wyniku opadania samolotu 50 pasażerów zostało poszkodowanych. Niektórych opatrzono jeszcze na płycie lotniska, kilkanaście osób potrzebowało wizyty w szpitalu. Jeden pasażer i jeden członek personelu pokładowego wymagali dodatkowej uwagi, „ale bez żadnego ryzyka zagrażającego życiu”.
„LATAM ubolewa nad niedogodnościami i obrażeniami, jakie ta sytuacja mogła spowodować u pasażerów, i ponownie podkreśla swoje zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa jako priorytet w ramach swoich standardów operacyjnych” – podała linia w oświadczeniu.