Zaginął dziewięć miesięcy temu, znalazł się na drugim końcu kraju. Pies przebył 3000 km
Zaginiony pies Mishka w tajemniczy sposób odnalazł się bezpieczny... 3000 km od domu. Zwierzę, które prawie 9 miesięcy temu wyszło z domu w Kalifornii, znaleziono w Michigan. Na szczęście nic mu się nie stało i wrócić prosto w ramiona swojego ukochanego właściciela. Wszyscy zachodzą jednak w głowę, jak to się stało, że przebył on tak daleką drogę?
Zaginął 9 miesięcy temu. Odnaleziono go 3 tys. km od domu
Zaginionego psa odnaleziono w Michigan, czystego i dobrze odżywionego. „Ktoś, kto ją miał, dobrze się nią opiekował” – powiedziała weterynarz, która badała psa po odnalezieniu.
Prawie dziewięć miesięcy po zniknięciu psa odnaleziono go ponad 3000 km dalej. Zwierzę mieszkało w Kalifornii, a jakimś cudem trafiło aż do Michigan.
Mieszkaniec Harper Woods, które zlokalizowane jest na przedmieściach Detroit, skontaktował się z policją pod koniec marca, aby zgłosić obecność bezdomnego psa w swojej okolicy. Policja odebrała mieszańca teriera o imieniu Mishka i zabrała go do organizacji zajmującej się opieką nad zwierzętami.
Towarzystwo Adopcyjne Zwierząt Grosse Pointe twierdzi, że szybko odkryło, że psu wszczepiono chip identyfikacyjny zawierający informacje o jego właścicielu. Tak rozpoczął się koniec historii z happy endem.
Pies wrócił do domu
Mehrad i Liz Houman mieszkają w San Diego, ale jechali do Minneapolis, aby odwiedzić krewnych, gdy zadzwonił telefon. Kiedy rodzina wylądowała w Minnesocie, Mehrad postanowił ruszyć w 10-godzinną drogę do Michigan, aby zobaczyć się z Mishką – podała grupa adopcyjna w poście na Facebooku zawierającym zdjęcia i filmy dokumentujące spotkanie. „Tęskniłem za moim dzieckiem. Myślę, że każdy, by tak zrobił” – skomentował Mehrad Houman w rozmowie z Fox 2.
Towarzystwo Adopcyjne Zwierząt Grosse Pointe opisało historię Mishki jako tę, „którą powinno zainteresować się Hollywood”.
„Udało nam się zlokalizować Houmanów dzięki technologii mikrochipów. To jest szczęśliwe zakończenie, którego wszyscy pragnęliśmy” – dodano.
Mishka zniknęła w lipcu z miejsca pracy Houmana.
Weterynarz Nancy Pillsbury, która zbadała trzyletniego psa, zaszczepiła go przeciwko wściekliźnie i zezwoliła na powrót do domu w Kalifornii. Stwierdziła, że Mishka jest czysta i dobrze odżywiona.
„Jak się tu dostała – to historia, którą zna tylko Mishka” – powiedziała Pillsbury w rozmowie z Associated Press.
Rodzina Houmanów stwierdziła, że zastanawia się, jak Mishka dotarła aż do stanu Michigan. Opiekunowie dodali też, że podczas nieobecności suczka nauczyła się siadać. Są wdzięczni osobie, która znalazła psiaka 3 tys. km od domu.