Ewakuowano ponad milion osób. Potężny cyklon nawiedził Azję Południową
Jeden z najbardziej zaludnionych krajów świata mierzy się z potężnymi zniszczeniami. W niedzielę w wybrzeże Bangladeszu uderzył cyklon Remal. Żywioł zabił co najmniej 12 osób, a kolejne tysiące pozbawił miejsca do życia. Władze kraju zarządziły masową ewakuację, którą objęto ponad milion osób. Wiele regionów pozbawionych jest prądu, a powalone drzewa blokują drogi. Remal to pierwszy cyklon, który nawiedził Południową Azję w tym roku.
Cyklon Remal w Bangladeszu
Ponad milion osób zostało ewakuowanych z dziewięciu okręgów przybrzeżnych Bangladeszu w wyniku uderzenia cyklonu Remal. Wysiedleni mieszkańcy zostali przewiezieni do schronów i schronisk w północnej części kraju oraz w Indiach. Żywioł zaatakował w niedzielę rano, przynosząc ulewne deszcze, intensywne burze i wiatr w porywach do 135 kilometrów na godzinę, a następnie osłabł, przemieszczając się dalej w kierunku północno-wschodnim od Zatoki Bengalskiej. W wyniku katastrofy śmierć poniosło co najmniej 12 osób, a tysiące straciło dach nad głową. W sumie Remal zniszczył ponad 30 tysięcy domów, które w tym regionie świata zbudowane są głównie z gliny, drewna i słomy.
Pierwszy cyklon w tym roku
Ze skutkami cyklonu władze Bangladeszu będą walczyć przez kolejne tygodnie. Wiatr i burze odcięły prąd w wielu regionach kraju, a powalone drzewa blokują niektóre lokalne drogi. „Dziesiątki nadmorskich wiosek w Bangladeszu zostało zalanych, ponieważ siła burzy uszkodziła wiele wałów przeciwpowodziowych” – czytamy. Remal był pierwszym cyklonem w tym roku w Zatoce Bengalskiej. Największe zagrożenie cyklonami w tym regionie przypada na okres od marca do lipca. Według raportu na temat gotowości Bangladeszu na wypadek klęsk żywiołowych z 2016 roku, w największych cyklonach, które nawiedzały wybrzeże tego kraju przez ostatnie 60 lat, zginęło prawie pół miliona ludzi.