Turyści oszaleli na punkcie tej atrakcji. W całym kraju nie ma drugiej takiej

Dodano:
Francja Źródło: Shutterstock
Turyści docenili nietypowy punkt w Europie. Atrakcją stała się jedyna działająca budka telefoniczna we Francji. Spoglądając na nią, można mieć wrażenie, że przenieśliśmy się w czasie.

Francja kojarzy się przede wszystkim z takimi atrakcjami jak wieża Eiffla, Wersal czy Disneyland. Mało kto, myśląc o tym kraju, ma w głowie starą i zapomnianą budkę telefoniczną. Okazuje się, że właśnie taki obiekt staje się tam teraz coraz cenniejszy. Turystów przybywa z dnia na dzień. Wszyscy chcą podziwiać i... dzwonić.

Nietypowa atrakcja we Francji

Atrakcja jest nietypowa, bowiem mowa o jedynej działającej budce telefonicznej w całym kraju. Znajdziemy ją w małym miasteczku Murbach w departamencie Górny Ren. W miejscowości tej żyje około 160 mieszkańców. Ci jeszcze do niedawna ci mogli liczyć na względną ciszę i spokój. Turyści przybywający na miejsce zachwycali się głównie znanym zabytkiem, czyli opactwem benedyktyńskim z XVIII wieku. Teraz wolą coś innego.

Budka stoi obok miejskiego parkingu i przyciąga tłumy. Jak informuje agencja AFP, zyskała nagłą i niespodziewaną popularność. „Ostatnia wciąż działająca budka telefoniczna we Francji, zainstalowana w białej strefie w alzackiej wiosce Murbach, budzi entuzjazm napędzany nostalgią za epoką vintage” – napisano w jednym z postów umieszczonych na platformie X.

Budka telefoniczna to hit

Budka telefoniczna w Murbach ma szczególne znaczenie i nie jest tam dostępna bez powodu. Wspomniane miasteczko charakteryzuje się bardzo specyficznym ukształtowaniem terenu. Przez to nie można tam zainstalować klasycznych nadajników telefonii komórkowej, choć internet działa. Kabina nr 468 służy do dzwonienia na telefony alarmowe. Nie ma otworu na monety ani karty, niegdyś używanych w takich automatach, ale dysponuje własnym numerem telefonu, pod który można się dodzwonić.

Odkąd media opublikowały numer budki, turyści i miejscowi oszaleli na jej punkcie. Okazuje się, że telefon wciąż dzwoni. Urzędniczka Esmeralda Mura zostawiła w kabinie papier i długopis, tak aby ktoś, kto akurat odbierze, mógł zanotować rozmowę. Jak relacjonuje AFP, dźwięk dzwonka rozlega się regularnie, choć czasami bez skutku, nawet jeśli niekiedy ktoś z ciekawości podniesie słuchawkę.

Osoby, które miały okazję skorzystać z budki, zauważały, że drzemie w niej dobry duch. Jeden z biznesmenów przekonywał, że kiedyś relacje między ludźmi były lepsze, podczas gdy dziś technologia przykuła ludzi do smartfonów.

Źródło: tvn24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...