Turyści dali popis bezmyślności w Tatrach. Wszystko widać na nagraniu

Dodano:
Tatry Wysokie Źródło: Shutterstock
Zachowanie młodych turystów w Tatrach wzbudziło wiele emocji. Do sieci trafiły nagrania pokazujące, jak łamane są podstawowe zasady obowiązujące na chronionym obszarze gór.

Skandal wywołała grupa nastolatków z Izraela. Udali się w Tatry Wysokie po słowackiej stronie i postawili na kąpiel w tamtejszych jeziorach. Zachowanie wzbudziło kontrowersje, bowiem takie postępowanie jest surowo zakazane. Ta sytuacja to dowód na to, że wiele osób wciąż nie jest świadoma, jak postępować w górach.

Skandal w Tatrach

Dowodem na nieprzyjemną sytuację okazało się nagranie. Opublikowano je m.in. na instagramowym profilu o nazwie @tatry_official, który obserwowany jest przez około 196 tys. osób. Widać na nim jak młodzi chłopacy ubrani jedynie w krótkie spodenki skaczą do wody z potężnych skał. W ten sposób doszło do zanieczyszczenia przyrody i zaburzenia miejscowego spokoju. W tle słuchać krzyki i pluskanie wody.

Oburzenia nie kryli internauci, którzy mieli okazję zobaczyć krótki filmik. „Kiedy w końcu zaczną być nakładane kary, żeby nawet debile zrozumieli?” – pytała jedna z kobiet. „Smutne” – pisano dalej. Nie obyło się też bez uwag, że ktoś, kto był świadkiem zdarzenia, mógł zwrócić nastolatkom uwagę. „Może, zamiast ich filmować, osoba stojąca za kamerą mogłaby im wytłumaczyć, że robią coś nielegalnego i powinni przestać? Jeśli są obcokrajowcami, to może nie wiedzą” – czytamy w komentarzach.

Tego nie wolno w Tatrach

W Tatrzańskim Parku Narodowym turyści muszą stosować się do wielu zasad. Za ich łamanie grożą kary. Jedną z podstawowych dotyczy m.in. śmiecenia czy zachowywania ciszy. Należy też pamiętać, że kąpiele w miejscowych jeziorach są zakazane. Rzeczniczka TANAP-u w Słowacji Nina Obžutová cytowana przez TVN24.pl komentowała sprawę. Poinformowała, że za kąpiel w tatrzańskim jeziorze mandat może wynieść do 300 euro, czyli około 1300 złotych. Gdy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne, będzie jeszcze gorzej. Grzywna wzrasta wtedy nawet do 1660 euro, czyli około 7000 złotych.

„Należy pamiętać, że Tatry stanowią wrażliwy ekosystem i nie są w stanie bronić się przed obcymi bakteriami i chemikaliami. Dezodorant, resztki szamponu, perfum lub płynu do zmiękczania tkanin [...] Wszystko to zakłóca ten ekosystem, a nawet może go całkowicie zniszczyć” – wyjaśniała Nina Obžutová.

Warto pamiętać, że poza wspomnianymi konsekwencjami, turyści, którzy postępują w niewłaściwy sposób, narażają też siebie na niebezpieczeństwo. Przykładowo gwałtowne wejście do bardzo zimnej wody może spowodować wiele zaburzeń, a nawet omdlenia.

Źródło: Instagram / tatry@oficial/TVN24.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...