Nietypowy gość w polskim pociągu. Chodził nad głowami pasażerów

Dodano:
Pociąg Źródło: Shutterstock
Do nietypowej sytuacji doszło w pociągu Polregio. „Komuś uciekł pajączek?” – pytała jedna z kobiet, która opublikowała w sieci wideo z incydentu. Osoby z arachnofobią powinny zamknąć oczy.

W polskich pociągach byli widywani już przeróżni pasażerowie. Koty i psy to codzienność, ale nie brakowało też, chociażby turystki z baranem czy mężczyzny z gęsią i kaczką. Tym razem wszystkich zadziwić miał futrzany osobnik. Gdy zobaczyli jadowitego pająka, zrobiło się... komicznie.

Jadowity pająk w pociągu

Tym razem do niecodziennej sytuacji doszło nie w PKP, a pociągu sieci Polregio. Te kursują codziennie niemal po całej Polsce. Podczas jednej z podróży na trasie Tczew-Słupsk pasażerowie mieli zauważyć, że coś porusza się nad ich głowami. Był to czarny duży pająk, wyglądający na jadowitego. Wyłonił się niespodziewanie z górnej półki na bagaże umieszczonej pod sufitem. Zaniepokojeni pasażerowie natychmiast chwycili za telefon, by wszystko uwiecznić.

Na nagraniu słychać krzyki i muzykę. Najgłośniej zrobiło się, gdy pająk zaczął się poruszać – wyglądał, jakby zaraz miał spaść na ziemię. Jako pierwsi o zajściu poinformował portal trójmiasto.pl, do którego trafiły nagrania turystów. Ci ocenili, że prawdopodobnie zobaczyli ptasznika.

Pająk nieznaleziony. Zapytano rzecznika

Sytuacją zainteresowali się m.in. redaktorzy TVN24. Ci postanowili zapytać o nią rzecznika prasowego Polregio. Co ciekawe mężczyzna nie słyszał o tym, by ktokolwiek zgłaszał obsłudze, że widział, jadowitego pająka w przedziale. Udało się, też dowiedzieć, że do tej pory zwierzęcia nigdzie go nie znaleziono. „Pierwszą informację o pająku w pomorskim pociągu Polregio otrzymaliśmy za pośrednictwem infolinii w sobotę, 12 października i niezwłocznie pociąg został przez nas dokładnie sprawdzony. Zwierzę nie zostało znalezione” – zdradzał rzecznik.

Cała sprawa wygląda dość tajemniczo. Nie wiadomo, czy opublikowany film był tylko naiwnym żartem, czy jednak naprawdę doszło do dziwnego zdarzenia. Gdyby tak było, ktoś natychmiast powinien ostrzec konduktora. Istnieje szansa, że pają znajdzie się podczas sprzątania, wtedy ma być natychmiast odłowiony.

Dobre wieści są takie, że choć wspomniany ptasznik ma jad i groźnie wygląda, to nie jest groźny dla człowieka i nie atakuje bez powodu. Samo ugryzienie może być jednak bolesne i dokuczliwe. Mając do czynienia z takim gatunkiem, najlepiej zachować ostrożność. Gdy zauważymy w pociągu coś nietypowego, natychmiast należy zgłosić się do obsługi.

Źródło: tiktok.com/@sendii95/trójmiasto.pl/TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...