Internauci zachwyceni reklamą linii lotniczej. Nie pokazuj jej swojemu kotu

Co by się stało, gdyby na pokładzie znalazły się koty, a nie ludzie? Linie Turkish Airlines w najnowszej reklamie puściły wodze fantazji i pokazały świat podróży oczami kota. W pełni spersonifikowane domowe zwierzaki latają więc pierwszą klasą, domagają się ryb i zwiedzają Stambuł, miasto szczególnie przyjazne kotom. Wszystko po to, aby pokazać pasażerom, jak przyjemne i proste może być latanie z naszymi pupilami.

Koty na pokładzie Turkish Airlines

Nie pokazujcie tej reklamy swojemu kotu, bo zacznie pakować walizki. Turkish Airlines udostępniło blisko pięciominutowy film, w którym w rolę pasażerów popularnej linii wcielają się puszyste koty. Wszystko zaczyna się w momencie gdy kot Michael po raz kolejny zapomina o urodzinach swojej kuzynki. Za namową swoich kocich przyjaciół postanawia wyruszyć do Stambułu i zaskoczyć jubilatkę. Wybór miasta jest nieprzypadkowy, w końcu największa metropolia Turcji uważana jest za światową stolicę kotów. Te urocze zwierzęta spotkamy tu na ulicach, w parkach, na damach domów czy w komunikacji miejskiej.

Latanie ze zwierzętami jest prostsze

Aby dotrzeć do Turcji, kot Michael korzysta oczywiście z tureckiej linii lotniczej. Na pokładzie Turkish Airlines czekają go udogodnienia, o których w kocim świecie mógł co najwyżej pomarzyć: ryby na zawołanie, wygodna poduszka i nielimitowana rozrywka pokładowa. Nowa reklama ma pokazać, jak łatwe może być latanie ze zwierzętami, które wielu pasażerom wciąż wydaje się skomplikowaną procedurą. Linie Turkish Airlines przygotowały dla swoich klientów specjalne stanowiska odprawy dla zwierząt. Wystarczy, że przyjdziemy tam z paszportem naszego psa, kota, papugi lub kanarka (inne zwierzęta nie mogą być przewożone na pokładzie, tylko w luku bagażowym). Dokładne przepisy na temat podróżowania ze zwierzętami w różnych krajach operowanych przez przewoźnika znajdują się na jego oficjalnej stronie internetowej.