Ten kultowy hotel gościł Elżbietę II i Neila Armstronga. Teraz ma być zburzony

Dodano:
Hotel Jugosławia w Belgradzie Źródło: Shutterstock / BalkansCat
Mieszkańcy europejskiej stolicy są wściekli na decyzję miasta. Słynny Hotel Jugosławia ma wkrótce zostać zburzony.

Kiedyś był synonimem luksusu, dziś straszy pustymi pokojami i graffiti w apartamencie prezydenckim. Hotel Jugosławia w Belgradzie, który przez lata świadczył o potędze państwa związkowego, stoi dziś na granicy upadku. Kultowy obiekt, w którym niegdyś gościli m.in. Neil Armstrong, Elżbieta II i Tina Turner, ma zostać rozebrany. Choć mieszkańcy nie kryją wzburzenia kontrowersyjną decyzją, nie wygląda na to, by atrakcja mogła zostać uratowana.

Zbliża się koniec słynnego hotelu

Otwarty w 1969 roku Hotel Jugosławia przeżył 37 lat. W czasie jego świetności gościły tu największe gwiazdy muzyki i kina, światowi przywódcy, członkowie rodzin królewskich i naukowcy. Lista zameldowanych pod adresem Bulwaru Nikoli Tesli 3 jest długa i imponująca. Spali tu m.in. ówcześni prezydenci Richard Nixon i Jimmy Carter czy przedstawiciele brytyjskiej, duńskiej i belgijskiej korony. W 2006 roku słynny obiekt został zamknięty, a w jego miejscu, na połowie zajmowanej powierzchni, utworzono trzygwiazdkowy Hotel Garni, który działał do września 2024 roku. Kilka miesięcy wcześniej zabytkowy budynek został zakupiony przez grupę Marriott International, która jednak nie ma zamiaru go remontować, tylko całkowicie rozebrać. Na decyzję o zburzeniu obiektu miało wpływ m.in. częściowe zniszczenie hotelu podczas bombardowania Jugosławii przez wojska NATO w 1999 roku.

Mieszkańcy protestują

Stan hotelu od lat się pogarsza. Wnętrza, które dekady temu zachwycały nawet najbardziej wymagających turystów, dziś są pełne połamanych mebli i graffiti na ścianach. Mimo to mieszkańcy nie zgadzają się jednak na tak tragiczny koniec kultowej atrakcji. „Ludzie walczą o to, aby Hotel Jugosławia nie został rozebrany. Był największym i najpiękniejszym hotelem w byłej Jugosławii, odwiedzanym przez wiele znanych osobistości. Potrzebujemy pomocy! Nasz rząd nie chce chronić tego budynku” – pisze jeden z uczestników protestu na facebookowej grupie Brutalism Appreciation Society (tłum. Towarzystwo Miłośników Brutalizmu). Ze zdaniem mieszkańców stolicy Serbii nie zgadza się jednak rzecznik inwestorów, który tak tłumaczy plany przebudowy: „Branża hotelarska całkowicie się zmieniła. Kiedy spojrzysz na hotele teraz i na to, jak wyglądały wcześniej, zmiana jest kolosalna”.

Źródło: The Independent
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...