Inpost zagrożeniem dla tanich linii? Polacy mają nowy sposób na nadawanie bagażu
Kupić bilet na samolot i nie martwić się o bagaż? Dzięki nowej usłudze Inpost jest to możliwe. Mowa o prawdziwej rewolucji, bo w obliczu niskich cen właśnie wprowadzonych przesyłek międzynarodowych, kupowanie dodatkowej walizki w tanich liniach lotniczych może okazać się po prostu nieopłacalne i niezbyt wygodne. Polacy nie kryją, że zamierzają korzystać z oferty polskiego giganta przy planowaniu europejskich city breaków, a niektórzy przyznają, że metodę wysyłki ubrań czy pamiątek wykorzystują od lat. Na razie Inport pozwala na wysłanie paczek z Polski do siedmiu europejskich krajów bezpośrednio z poziomu aplikacji, a wkrótce mają do nich dołączyć kolejne.
Przesyłki międzynarodowe już dostępne w Inpost
„Dziś mam urodziny, a najlepszy prezent, jaki mogę sobie wymarzyć, to ogłoszenie o uruchomieniu międzynarodowych przesyłek w InPost!” – napisał Rafał Brzoska w mediach społecznościowych w środę rano. Na reakcję społeczności X nie trzeba było długo czekać. Nowość od polskiego operatora spotkała się z ogromnym zainteresowaniem internautów, a w szczególności samych turystów, którzy znaleźli w proponowanej ofercie firmy kurierskiej idealne rozwiązanie dla swoich podróży.
Od dziś, zamiast martwić się o ceny i rozmiar bagażu w liniach lotniczych, nadamy go w dowolnym paczkomacie w Polsce, a nasza walizka w ciągu kilku dni znajdzie się w jednym z siedmiu wybranych krajów: Francji, Hiszpanii (na razie z wyłączeniem Wysp Kanaryjskich), Belgii, Portugalii, Luksemburgu, Holandii lub we Włoszech.
Zaskakujące są także niezwykle niskie ceny – za najmniejszą paczkę o wadze do 25 kilogramów zapłacimy 28,99 złotych, a za nieco większą, o rozmiarze dodatkowej walizki na pokładzie samolotu – jedyne 49,99 zł. „To nie koniec – wkrótce rozszerzymy usługę o Wielką Brytanię!” – dodaje Brzoska.
Polacy będą korzystać
Przesyłanie bagaży Inpostem rozwiąże m.in. problemy z limitem produktów, które możemy wnieść na pokład samolotu. W bagażu podręcznym zazwyczaj nie można przewozić płynów powyżej 100 ml w opakowaniu, co do tej pory zobowiązywało podróżnych do zakupu akcesoriów na miejscu czy przelewania zawartości do mniejszych pojemników. Internauci zwracają uwagę także na łatwość w planowaniu przeprowadzek za granicę czy podróży rowerowych. Dzięki nowej usłudze Inpostu łatwo nadamy do miejsca docelowego na przykład namiot, którego ostre części niejednokrotnie były prawdziwą zmorą podróżnych podczas kontroli przy taśmie. „Rozważam wysyłanie bagażu podczas robienia sobie city break w Hiszpanii czy Francji” – pisze jeden z użytkowników. Inni przyznają, że z podobnych (choć do tej pory nieco droższych metod oferowanych przez konkurencję) korzystają już od kilku lat.
Pozostaje poczekać, jak rozwinie się lista dostępnych krajów do przesyłek międzynarodowych w aplikacji Inpost. Poza Wyspami Brytyjskimi Polacy liczą także na szybką obecność Niemiec. Póki co pozostaje im także możliwość korzystania z paczkomatów na kilku polskich lotniskach. Dzięki nim to, co nie zmieści się do samolotu, możemy odesłać z powrotem do domu w Polsce.