Ten zamek zachwyca już na pierwszy rzut oka. Pojawił się w znanych polskich filmach

Dodano:
Zamek Źródło: Shutterstock
O zamku w Gołuchowie, robi się coraz głośniej, a to za sprawą tego, że niedawno na ekrany kin trafiła druga część nowej wersji filmu z serii „Akademia Pana Kleksa”. Ciekawy obiekt jest ważnym elementem tej produkcji.

Choć nazwa Gołuchów mało, co komu mówi, tak naprawdę kryję pod sobą urocze miejsce pełne malowniczych widoków i ciekawych atrakcji. Największą jest wspomniany zamek Czartoryskich wznoszący się nad rzeczką Trzemną w samym sercu wsi. Istnieje już ponad 400 lat i ostatnio wykorzystany został podczas tworzenia polskich filmów.

Zamek w Gołuchowie ciekawą atrakcją

Gołuchów to wieś położona w województwie wielkopolskim. Do wyjątkowego zamku, który jest jej atrakcją szybko można dotrzeć m.in. z Kalisza – to tylko 17 km. Nieco dalej mają mieszkańcy Poznania, bo już ponad 100 km. Obiekt wygląda na tyle efektownie, że filmowcy z chęcią wykorzystali go podczas tworzenia nowych filmów o akademii Pana Kleksa. Tak naprawdę miejsce jest częścią Muzeum Narodowego w Poznaniu i bardzo ważnym zabytkiem. Jego charakterystycznym elementem są m.in. cztery wieżyczki, ale też duży taras.

Sam zamek w Gołuchowie to nie wszystko, ważna jest też okolica i park – arboretum. Wokół budynku roztaczają się duże zielone obszary gęsto porośnięte drzewami. Nie brakuje malowniczych ścieżek i ławek. To idealne miejsce do zwiedzania i spacerów, w którym da się też skorzystać z kulturalnych atrakcji edukacyjnych czy artystycznych. Obiekt otwarty jest zwykle między godziną 9 a 16. Mogą go odwiedzać wszyscy turyści. Przy okazji w okolicy czekają też zabytkowe winnice, ogród ziołowo-kwiatowy czy Muzeum Leśnictwa.

Zamek z Gołuchowa na planie filmu

„Akademia Pana Kleksa” w nowej wersji, która trafiła na ekrany kin w 2023 roku, była kręcona właśnie na terenie zamku w Gołuchowie. Budynek można zobaczyć w wielu scenach i za każdym razem świetnie wpasowuje się on w bajkowy i magiczny klimat produkcji. Co ciekawe zabytek wykorzystano także w scenach innych dzieł m.in. takich jak „Królowa Bona”. W roku 2025 na ekrany trafiła druga część filmu o Kleksie pt. „Kleks i wynalazek Filipa Golarza”, w związku z tym o zamku w polskiej wsi znów robi się głośno. Wielu fanów tej produkcji marzy, by zobaczyć miejsce kręcenia scen na żywo.

Dzięki temu, że zamek utrzymany jest w bardzo dobrym stanie, przeszedł gruntowny remont, a do tego kojarzy się turystom z ciekawymi filmami, ci odwiedzają go coraz chętniej. Z danych przedstawianych przez przedstawicieli muzeum ubiegły rok był rekordowy. „Pomimo utrudnień w 2024 r. odwiedziła nas rekordowa liczba prawie 50 tys. gości” – informowano.

Źródło: gloswielkopolski.pl/mnp.art.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...