Nastolatek zniszczył „polski wersal”. To wyjątkowa atrakcja Podlasia

Dodano:
Pałac Potockich w Radzyniu Podlaskim Źródło: Wikimedia Commons
Zniszczenia na terenach znanych zabytków czy atrakcji zawsze wywołują niemałe emocje. Zwłaszcza gdy dochodzi do nich w wyniku ludzkiej bezmyślności. Tak stało się w Radzyniu Podlaskim.

Do skandalicznych zniszczeń doszło w pałacu Potockich w Radzyniu Podlaskim. Obiekt dzięki swojemu majestatycznemu wyglądowi, bogatej historii i pięknej architekturze często nazywany jest „polskim Wersalem”. Jakiś czas temu jeden z nastolatków spowodował na miejscu duże straty, teraz został złapany.

Zniszczenia w „polskim Wersalu”

Wspomniany pałac prezentował się pięknie i był w pełni zrewitalizowany. Po ataku pijanego 18-latka wiele szyb zostało wybitych, uszkodzona została też elewacja. Zniszczenia oszacowano na około 1200 zł. Choć akt wandalizmu miał miejsce pod koniec grudnia, sprawca dopiero został zatrzymany.

„Polski Wersal”, na który napadł nastolatek, to ważna późnobarokowa rezydencja magnacka w Polsce. Jest atrakcją turystyczną, która co roku przyciąga tłumy odwiedzających. Miłośnicy sztuki i architektury doceniają walory artystyczne obiektu. Wrażenie robią m.in. rzeźby o tematyce mitologicznej zdobiące wnętrza pałacu i oranżerię. Wiadomo, że dzieła wykonał jeden z najsłynniejszych rzeźbiarzy w Polsce, czyli Redler.

Miejsce udostępniono turystom na początku 2024 roku i od tego momentu organizowane są w nim m.in. wystawy, wydarzenia społeczne i kulturalne. Z Warszawy dotrzemy tam w około 2 godzin. Nieco bliżej, bo godzinę jazdy samochodem będą mieli m.in. mieszkańcy Lublina. Sprawnie dotrzemy też z Siedlec czy Białej Podlaskiej.

Sprawca szkód poniesie karę

Nastolatek odpowiedzialny za szkody w pałacu Potockich jest mieszkańcem Radzynia. Służbom, które go złapały, próbował wytłumaczyć, że szkód dokonał z powodu głupoty i wypitego alkoholu. Przez to miał nie kontrolować swojego zachowania. Tak relacjonował sprawę podkomisarz Piotr Mucha z radzyńskiej Policji.

Działania 18-latka zakwalifikowano jako akt wandalizmu, czyli przestępstwo ścigane przez prawo. Został on oskarżony o zniszczenie mienia i stanie przed sądem. Mężczyzna przyznał się do winy, dzięki czemu będzie mógł liczyć na łagodniejszy wymiar kary. Obecnie grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: krasnik.naszemiasto.pl/slowopodlasia.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...