Potężny futrzak powinien jeszcze spać. Nagrano jak spaceruje po śniegu

Jeśli przemierzając góry czy lasy, jesteście pewni, że zimą na ścieżkach nie pojawi się niedźwiedź, lepiej bądźcie gotowi na wszystko. Zwierzęta tego gatunku co roku potrafią zaskakiwać i czasem albo wcale nie zapadają w długi sen, albo budzą się z niego niezwykle szybko. Tak mogło być z brunatnym spacerowiczem z Bieszczad zauważonym w okolicy wsi Baligród niedaleko Polańczyka.

Niedźwiedź na zimowym spacerze

Gdy las zaczyna pokrywać się śniegiem i trudniej o pożywienie, większość niedźwiedzi śpi i trwa do zwykle połowy listopada do połowy marca. Regularnie mówi się jednak o przypadkach szybszych wybudzeń. Rok temu Tatrzański Park Narodowy już w lutym ostrzegał turystów przed spotkaniami z dziką zwierzyną. Tym razem ostrzegają Lasy Państwowe, a dokładniej Nadleśnictwo Baligród.

Na facebookowej stronie leśników widzimy nagranie z lasu, na którym potężny niedźwiedź spaceruje wśród ośnieżonych drzew. Widać, że zimowa aura nieco go zaskakuje. Zwierzę rozgląda się w różne strony, a płatki śniegu opadają na jego futro. Internauci, którzy mieli okazję zobaczyć wideo, nie kryli zdziwienia. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że niektóre osobniki, które mają wystarczającą ilość pożywienia lub są przyzwyczajone do jego regularnych dostaw, wcale nie zapadają w sen.

Spacerowicze powinni uważać

Niedźwiedź nagrany zimą w bieszczadzkim lesie robi wrażenie rozmiarami. „Ogromny ! Taki 5XL” – komentowała jedna z użytkowniczek Facebooka. „Dorodny ten niedźwiedź” – dodawał ktoś inny. Nie obyło się też uwag, że nie chciano by go spotkać w lesie, nawet jeśli zwierze z daleka wygląda ładnie.

Osoby przemierzające górskie szlaki, muszą mieć na uwadze, że spotkanie z niedźwiedziem już jest możliwe. Warto pamiętać, że niektóre osobniki mogą być szczególnie wygłodzone, dlatego zetknięcie się z nimi o tej porze roku bywa szczególnie niebezpieczne. „Wybudzony niedźwiedź jest rozdrażniony, gdyż pilnie potrzebuje się posilić” – ostrzegali już rok temu przedstawiciele TPN.