Niepokojąca piana pojawiła się w morzu. Zamknięto plaże

Dodano:
Plaża Źródło: Shutterstock
Turystyczne miejsca nad morzem stały się zagrażającym zdrowiu terytorium. Mowa o plażach w australijskich miejscowościach, w których zauważono niepokojącą pianę.

O sytuacji zrobiło się szczególnie głośno po tym, gdy osoby kąpiące się w morzu zauważyły u siebie dziwne objawy. Wcześniej z wody wyłaniało się m.in. mnóstwo martwych ryb i ośmiornic. Winna temu zjawisku ma być piana, którą widać tuż przy brzegu.

Dziwna piana nad morzem

Tajemniczą pianę zauważono na morzu w miejscowości Waitpinga na plaży Parsons. To miejsca popularne wśród surferów i wędkarzy, a zaglądają tam zarówno miejscowi, jak i turyści. Na ogół wszyscy mogą liczyć na bezpieczeństwo i zachwycać się charakterystycznym czerwonawym piaskiem czy pięknymi widokami. Niestety od kilku dni uwagę miejscowych zwracają głównie martwe ryby i dziwna piana. Ta pokryła aż setki metrów wybrzeża.

Do sieci trafiły zdjęcia, na których widać wspomniane zjawisko. Osoby, które miały okazję zetknąć się z pianą na żywo, opisują ją jako żółtą z odrobiną zielonej śliskiej i brudnej substancji. Zdaniem naukowców pojawiła się ona z powodu sinego zakwitu glonów. Ten mógł mieć miejsca z powodu długich upałów, braku wiatru i fal morskich.

Choć taka piana nie jest czymś nowym. Teraz pojawiło się jej szczególnie dużo. „To niezwykłe w tej skali. O tej porze roku, kiedy pozwalają na to warunki pogodowe, od czasu do czasu pojawiają się pojedyncze zakwity, ale coś na taką skalę jest zdecydowanie wyjątkowe” — zdradzał w rozmowie z„The Independent” Sam Gaylard, pracownik naukowy Urzędu Ochrony Środowiska w południowej Australii.

Martwe ryby, chorzy plażowicze

Dziwna morska piana jest toksyczna dla stworzeń morskich, roślinności, a nawet ludzi. Naukowcy nazywają ją śmiercionośną i ostrzegają przed wchodzeniem do wody. Surferzy, którzy mieli kontakt z pianą, skarżą się na ataki kaszlu, bóle gardła, oczu, a także zaburzenia widzenia. Teraz dzielą się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych.

„To było trochę jak wdychanie mocnego środka czyszczącego, którym czyścisz zlew kuchenny lub coś w tym stylu” – wspominał jeden z mężczyzn. Jak podaje portal independent.co.uk, reakcja organizmu na toksyczną substancję dotknęła co najmniej stu osób.

Wiadomo, że aktualnie trwa dochodzenie w sprawie i badanie martwych ryb. Naukowcy muszą potwierdzić dokładną przyczynę ich zgonów. Plaże we wspomnianej miejscowości pozostają zamknięte.

Źródło: independent.co.uk
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...