Turyści zjeżdżają się tu na potęgę. Mieszkańcy wioski chcą położyć temu kres

Dodano:
Wioska Bibury w Anglii Źródło: Shutterstock / Samri
Ta urokliwa wioska jest kolejną ofiarą nadmiernej turystyki. Mieszkańcy głośno sprzeciwiają się przyjazdom głośnych autokarów.

Bibury na zdjęciach wygląda na najspokojniejszą wioskę świata. Codzienność jej mieszkańców jest jednak zgoła inna i z pewnością nie przypomina idyllicznego krajobrazu z fotografii. Położona w połowie drogi pomiędzy Oxfordem a Bristolem angielska oaza od lat przyciąga turystów swoją bajkową zabudową. Niestety wraz z nimi na wąskie uliczki przybywają duże autokary. „Presja wywierana na nas przez ogromną liczbę odwiedzających stała się nie do zniesienia” – mówi Craig Chapman, przewodniczący rady Parafii Bibury.

Najpiękniejsza wioska w Anglii

W niewielkim Bibury mieszka zaledwie siedemset osób. Tymczasem, jak podaje The Independent, codziennie parkuje tu nawet pięćdziesiąt autokarów wypchanych po brzegi turystami, którzy chcą zobaczyć miejsce uważane za najpiękniejszą wioskę w całej Anglii. Bibury jest zwykle jednym z przystanków podczas wycieczek objazdowych po dystrykcie Cotswold. Turyści przyjeżdżają tu na chwile, by zobaczyć prawdziwą Anglię w pigułce. Zainteresowanie wzbudzają przede wszystkim tradycyjne kamienne domki, w których kiedyś mieszkali tkacze. Teraz jednak należą do „zwykłych” mieszkańców, którzy mają już dość turystów blokujących ulice. Rada tutejszej parafii postanowiła zareagować na coraz szybciej pogłębiający się problem.

Mieszkańcy Bibury chcą walczyć z turystami

Chaos w Bibury zaczyna być dla mieszkańców nie do zniesienia. „To nie jest odpowiednie miejscem dla większych autokarów” – uważa Craig Chapman, przewodniczący rady parafii Bibury, która w konsekwencji rozwoju nadmiernej turystyki zdecydowała się interweniować. W pierwszej kolejności zostanie zmieniona lokalizacja zatok autokarowych, które nie będą już znajdowały się w samym centrum wioski. W drugim etapie zostanie rozważone wdrożenie kolejnych ograniczeń, takich jak wprowadzenie całkowitego zakazu zatrzymywania się i parkowania autokarów. „Staramy się znaleźć kompromis, dzięki któremu wioska w sposób kontrolowany nadal będzie przyjmować gości, ale jednocześnie nie ucierpi bezpieczeństwo mieszkańców” – mówi przewodniczący Rady Hrabstwa Gloucestershire tephen Davies.

Źródło: The Independent / gloucestershirelive.co.uk
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...