Efekt oscarowego filmu w turystyce. Brytyjczycy zachwycili się polskim miastem
Tym razem pozytywne opinie dotyczyły Lublina. Na tzw. wschodnią stolicę Polski zwrócili uwagę dziennikarze thetimes.com. Wcześniej miasto było już doceniane m.in. przez serwis The Independent – umieścił je na liście pięciu miejsc do odwiedzenia w 2025 oku. Na tym nie koniec Lublin był też jednym z miast pokazanych w amerykańskim filmie komediodramatycznym, który całkiem niedawno zdobył Oscara. Można założyć, że teraz widzimy tego efekt, gdyż o Polsce jest coraz głośniej.
Brytyjczycy doceniają Lublin
Zagraniczni dziennikarze prezentują Lublin dość szczegółowo i do tego w bardzo wszechstronnym artykule. Jednocześnie podkreślają, że na zwiedzenie go wystarczy kilka dni, a nawet weekend. Jak opisują to miasto? Jako mniej znane i jedno z najpiękniejszych na wschodzie Polski. Zwracają uwagę na jego „wzruszającą” historię wojenną, możliwość skorzystania z „intrygujących” wycieczek kulinarnych oraz obejrzenia zabytków. Nie brakuje zdjęć ukazujących kolorowe oblicze miasta. Dzięki temu odnosimy wrażenie, że Brytyjczycy do odwiedzenia Lublina chcą zachęcić niemal wszystkich.
Co spodobało im się najbardziej? Ich zdaniem turyści powinni docenić przystępne ceny, fotogeniczność miasta i to, że po Starym Mieście można poruszać się wyłącznie pieszo. Przypominają oni o naukowej tradycji tego miejsca – dziewięciu uniwersytetach, które przyciągają studentów, Muzeum Majdanek, zamku, cmentarzu przy ulicy Lipowej, lokalnym jedzeniu i wycieczkach organizowanych przez mieszkającego tam Holendra Martina Dalebout. Nie zapominają też o zaproponowaniu miejsca noclegowego w centrum miasta i propozycjach lotów na miejsce z Anglii z Wizz Air czy Ryanair.
Plan na zwiedzenie Lublina w ciągu 48 godzin
W tekście nie zabrakło zwięzłego planu, dzięki któremu w ciągu dwóch dni zobaczymy, to co w Lublinie najważniejsze. To też punkty, które były pokazywane w filmie „Prawdziwy ból”. Zaproponowano, by zwiedzanie zacząć rano. Pierwszego dnia mamy skoncentrować się na zamku, zjeść lunch w lokalu o nazwie U Szewca, pójść na wystawę pod ośrodek kultury Brama Grodzka – Teatr NN, wstąpić do lokalu Perłowa Beer House, odwiedzić ulicę Lipową i cmentarz znajdujący się przy niej, a następnie zjeść kolację w restauracji Za Kulisami.
Drugi dzień powinniśmy zacząć od zwiedzenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Majdanek, następnie pójść na lunch do bistro Pelier, a później skorzystać z wycieczki śladem lokalnych kulinariów, podczas której mamy zobaczyć m.in. kawiarnie z czasów komunizmu, bary z likierem wiśniowym czy Piekarnię Kuzmiuk. Ich zdaniem koniecznie trzeba wstąpić też do baru Nocny Portier, a następnie udać się na zwiedzanie Starego Miasta – sztuki ulicznej, klimatycznych uliczek czy starych piwnic i lochu Lubelskiej Trasy Podziemnej. Wieczór warto zakończyć w żydowskiej restauracji Mandragora.
Co sądzicie o takiej propozycji wycieczki? Zwiedzaliście już to polskie miasto?