Nadchodzi paraliż na lotniskach. Strajki na początku wakacji

Dodano:
Lotnisko w Nicei Źródło: Shutterstock / EQRoy
Turyści planujący lot po Europie w tym tygodniu mogą spodziewać się sporych utrudnień. Kontrolerzy ruchu lotniczego zapowiadają strajk. Problemy

Wybieracie się w tym tygodniu do Francji? Warto śledzić komunikaty od linii lotniczych na bieżąco i zainstalować ich aplikacje w telefonie. Strajki nad Sekwaną mogą uderzyć nie tylko w osoby przylatujące i wylatujące z tego kraju. Akcja związków zawodowych została zaplanowana na czwartek i piątek, 3 i 4 lipca.

Strajki we Francji. Te loty mogą być odwołane

W związku z tą zapowiedzią francuski urząd cywilny (DGAC) się do linii lotniczych, aby odwołały jedną czwartą lotów. O jakie trasy chodzi? Agencja poinformowała poprosiła o ograniczenie rejsów z Nicei, Bastii i Calvi o 50 proc. oraz z Lyonu, Marsylii, Montpellier, Ajaccio i Figari o 30 proc. W przypadku Polaków największe znaczenie mają utrudnienia na lotniskach w Nicei oraz w Lyonie, do których latają m.in. PLL LOT i Wizz Air.

„Pomimo zastosowania środków zapobiegawczych, należy spodziewać się zakłóceń i znacznych opóźnień na wszystkich francuskich lotniskach” – poinformowała agencja. Dodała, że pasażerowie powinni zmienić swoje loty, jeśli są w stanie to zrobić.

Ostrzeżenie znajdziemy też na stronie lotniska w Nicei. Port lotniczy ostrzega, że 3 i 4 lipca będą występować poważne zakłócenia w przylotach i wylotach. Status lotu można sprawdzać na jego stronie oraz w aplikacji mobilnej.

„Najgorsze kraje do latania”

W 2023 i 2024 r. strajki w sektorze lotniczym spowodowały chaos w europejskim przemyśle lotniczym i doprowadziły do powszechnej krytyki ze strony linii lotniczych, głownie przewoźnika Ryanair. Tanie linie opublikowały niedawno „Ligę Opóźnień”. Na czele „najgorszych do latania” krajów w Europie znalazły się Francja i Hiszpania.

Związki zawodowe kontrolerów ruchu lotniczego podkreślają, że głównym powodem strajków są niedobory personelu w czasie wzmożonego ruchu na lotniskach.

Źródło: Wprost / Reuters, France24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...