Czerwony kryształ w Bieszczadach. Leśnicy pokazali znalezisko

Dodano:
Bieszczady Źródło: Shutterstock
W polskich górach kryje się wiele skarbów. Niektórzy odkrywają je przypadkiem, inni celowo wybierają się na poszukiwania. Ostatnio ciekawym znaleziskiem pochwalili się leśnicy.

Niecodzienne wieści przypłynęły z Bieszczad. Na facebookowej stronie Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe pojawił się post, w którym poinformowano o znalezieniu czerwonego kryształu realgaru. Kształtem przypominał serce i prezentował się niezwykle ogniście.

Niezwykle znalezisko w Bieszczadach

Leśnicy natychmiast przekazali, że takie skarby kryją się w okolicach Rabego, Bystrego i Jabłonek i zdradzili, co w nich wyjątkowego. „Ten rzadki minerał zbudowany jest z tetrasiarczku tetraarsenu”. Dodano, że najłatwiej znaleźć realgar wędrując przy wspomnianych potokach. Na zdjęciu autorstwa Marcina Scelina ujrzymy mały niepozorny minerał, który wielu z nas mogłoby z chęcią podnieść, aby zabrać do domu. Okazuje się, że to mogłoby być niebezpieczne.

Realgar jest minerałem toksycznym ze względu na zawartość arsenu. Kamienia nie powinno się dotykać. Nawet kontakt z jego pyłem może prowadzić do zatrucia. Warto pamiętać, że okazy mogą przybierać różne kształty i czasem łatwo pomylić je z czymś innym. Uwagę zwracają jednak intensywny pomarańczowy lub czerwony kolor oraz połyskująca faktura.

Polacy nie kryli zachwytu

Po tym jak zdjęcie ognistego kamienia w kształcie serca pojawiło się w mediach społecznościowych, wiele osób nie mogło powstrzymać się od komentarzy. Nie kryto zachwytu, a niektórzy pierwszy raz usłyszeli o takim skarbie. Post szybko zebrał ponad tysiąc reakcji.

„Piękny minerał. Na żywo go nie widziałem”, „Jakie piękne czerwone serduszko wśród szarych kamieni. Piękne”, „Wyglądają bardzo oryginalnie, tylko mają bardzo trudne nazwy”, „Same dobrodziejstwa w pięknym Rabskim potoku i piękno Natury” – to tylko niektóre z wielu pozytywnych opinii.

Niektórzy nieświadomi niebezpieczeństwa, jakie kryje się pod tym minerałem, porównywali go do bursztynu, proponując, że mogliby z kamienia stworzyć pierścień albo wisiorek. Taki pomysł natychmiast spotkał się z ważnym odzewem. „Nie nadaje się do produkcji biżuterii, eksponowany na światło zmienia skład chemiczny, szlifowany jest silnie trujący” – czytamy.

Źródło: facebook.com/Nadleśnictwo Baligród, Lasy Państwowe
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...