Tabliczki na plażach wprowadzają turystów w błąd. Władze zrobią z tym porządek
Portugalska Agencji Ochrony Środowiska będzie utrzymywać ścisły nadzór nad wybrzeżem Algarve. Wszystko przez nieprawidłowości wykryte podczas ostatniej, lipcowej kontroli. Okazało się, że część hoteli i osiedli nad brzegiem morza nielegalnie umieszcza znaki na plażach informujące o dostępie przeznaczonym tylko dla gości i rezydentów obiektów, czym wprowadza w błąd wypoczywających w Portugalii turystów. Na takie działania skarżyli się m.in. podróżni z Polski.
Plaże w Portugalii nie dla wszystkich?
Prywatne plaże są zmorą turystów w wielu wakacyjnych krajach. Okazuje się, że ten powszechny problem dotyczy także wybrzeża Portugalii. „Byłem już na kilku plażach w aglomeracji Lizbony i zauważyłem wydzielone obszary, na których rzekomo mogli przebywać tylko goście hotelu przylegającego do wybrzeża” – mówi jeden z Polaków cytowany przez tvn24.pl. Taki proceder jest jednak nielegalny, co potwierdza Portugalska Agencja Ochrony Środowiska (APA).
Podczas kontroli w lipcu, która została przeprowadzona na pasie wybrzeża pomiędzy miejscowościami Tróia i Melides wykryto co najmniej kilka nieprawidłowości. Tabliczki informujące o „prywatnej plaży” zostały usunięte, a w zamian postawiono tam znaki informujące o dostępie plaży dla wszystkich. Podobne, wprowadzające w błąd informacje pojawiały się także w pobliżu publicznych parkingów. Organizacja zapowiada, że nadzór będzie kontynuowany w kolejnych miesiącach.
Ładunki wybuchowe na plażach
Tymczasem w ostatnich dniach w rejonie Comporta i Grândola pojawiło się inne zagrożenie dla turystów. Nurkowie marynarki wojennej zdezaktywowali w tym tygodniu trzy ładunki wybuchowe, ukryte na dnie morza w pobliżu ogólnodostępnych plaż. „Dezaktywacja odbyła się poprzez kontrolowane eksplozje na miejscu, a wszystko odbyło się w bezpiecznych warunkach” – podaje Publico.