Włoska policja na tropie turystki. Wszystkiemu winne selfie na murach w Pompejach

Dodano:
Ulica w Pompejach Źródło: Pixabay / DUOTONE_
Pogoń za idealnym selfie przyjmuje czasem absurdalne formy. W skrajnych, choć nie tak rzadkich sytuacjach, kończy się to śmiercią lub kalectwem. W tym nagłaśnianym obecnie przez włoskie media na szczęście chodzi tylko o konflikt z prawem.

15 sierpnia w Pompejach jedna z turystek w celu zrobienia pamiątkowego selfie wspięła się na zabytkowe mury. Stanęła na szczycie antycznych pozostałości łaźni, co wywołało sprzeciw nie tylko władz tamtejszego muzeum, ale też Włochów i ogólnie ludzi świadomych wartości podobnych zabytków. Opiekunowie pozostałości miasta przypominali, że oprócz niszczenia zabytku kobieta mogła też zrobić sobie krzywdę. Stare kamienie podtrzymywane kilkusetletnią zaprawą mogły łatwo osunąć się pod jej ciężarem.

Grzywna, a nawet więzienie za dotykanie murów

Turystka musi teraz liczyć się z konsekwencjami swojego lekkomyślnego czynu. Włoska policja rozpoczęła szeroko zakrojoną akcję poszukiwania kobiety. W mediach społecznościowych krąży jej wizerunek i nagranie z kamer monitoringu. Śledczy sprawdzają też imienne bilety wydane tego dnia. Agencja informacyjna ANSA zapowiada, że fanka selfie zostanie oskarżona o złamanie zakazu wspinania się na mury Pompejów, za co grozić jej będzie grzywna trzech tys. euro, a nawet kara pozbawienia wolności do roku.

Źródło: ANSA
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...