Podróż samochodem do Chorwacji. Polski konsul bohaterem sieci
Chorwacja jest pięknym krajem, który oprócz idealnych plaż oferuje również niepowtarzalną kulturę, smaczną kuchnię, a także wiele wyjątkowych atrakcji. Nietrudno więc dziwić się tłumom turystów, którzy co roku wsiadają w samochody i ruszają w długą i męczącą podróż, aby móc cieszyć się pięknem tego kraju. Podczas przejazdu warto jednak pamiętać o kilku ważnych kwestiach.
Polski konsul w Chorwacji bohaterem internautów
Na stronie Ambasady RP w Zagrzebiu regularnie pojawia się poradnik konsula, w którym polski dyplomata przypomina o ważnych aspektach związanych z podróżą do Chorwacji. Komunikaty te są jednak wyjątkowe, ponieważ klasyczne informacje okraszone są zdrową porcją dobrego humoru.
W piątek 29 lipca konsul skupił się na kwestii podróży samochodem. Na liście porad znalazło się m.in. zaopatrzenie w odpowiednią ilość wody na czas podróży. „Miej ze sobą odpowiedni zapas wody i sezamków – łatwiej się czeka, jak się człowiekowi pić nie chce” – można przeczytać w komunikacie. We wpisie przypomniano również o zapasach paliwa. „Miej odpowiedni zapas paliwa (prądu) – stając w korku, raczej nie zatankujesz – przy okazji pozdrawiamy kierowcę z Finlandii, który dojechał Teslą do Dubrownika (ciekawe jak długo jechał)” – dodał konsul.
Porad konsula jest znacznie więcej (pisownia oryginalna):
- miej ze sobą rezerwową gotówkę na wypadek, gdyby nie działały terminale płatnicze, Twój bank miał przerwę techniczną, itp. – nie próbuj przekonywać, że w XXI wieku to… po prostu miej rezerwowe pieniądze;
- zachowaj cierpliwość – nerwy (ani konsul) i tak niczego nie przyśpieszą, a tylko się zdekoncentrujesz i kolizja gotowa
- jeśli potrzebujesz pomocy drogowej najpierw sprawdź swoje ubezpieczenie (Assistance), bo bardzo możliwe, że problem szybciej i taniej rozwiążesz kontaktując się ze swoim ubezpieczycielem. Jeśli Ci się to nie uda, możesz zadzwonić pod numer HAK: +385 1 1987 – ich pojazdy są wyraźnie oznaczone. Uważaj na oszustów oferujących szybką i kosmicznie drogą pomoc, z której ostatecznie i tak nic nie wyjdzie.
Nowy most w Chorwacji otwarty. Od razu stał się atrakcją turystyczną
W swoim wpisie konsul przypomina również, że od lipca otwarty jest most łączący półwysep Pelješac z północną częścią Chorwacji, dzięki któremu do Dubrovnika nie trzeba już jechać przez Bośnię i Hercegowinę. Przedstawiciel polskiej dyplomacji dodał jednak, że przeprawa szybko stała się atrakcją turystyczną, dlatego jeżeli podróżni chcą uniknąć korków, powinni rozważyć przejazd „starą trasą”.
Przy okazji konsul dodał, że na moście obowiązują takie same zasady, jak na każdej innej drodze ekspresowej, dlatego zabronione jest m.in. zatrzymywanie się i robienie selfie z fantastycznymi widokami w tle. We wpisie przypomniano również o konieczności przestrzegania ograniczeń prędkości, ponieważ na moście ustawiono fotoradar. „Półwysep Pelješac z północną częścią Chorwacji” – dodał żartobliwie konsul.
Ambasada przypomina również, że podczas podróży ważne jest dbanie o bezpieczeństwo zwierząt, ale głaskanie każdego nie jest dobrym pomysłem. „Dbaj o naszych braci mniejszych: nakarm, napój, chroń przed upałami – powstrzymaj się jednak przed bliższym kontaktem z każdym napotkanym zwierzaczkiem – pogłaskanie zaskrońca, który okazał się żmiją (tak jak to miało miejsce parę dni temu) czy pięknego pająka nie może się dobrze skończyć” – napisano.
Dlaczego komunikat ma taka, a nie inną formę? We wpisie ambasada podkreśla, że zawiera on ważne dla turystów informacje, a dzięki temu, że są przekazane w „lżejszej formie”, ponieważ w ten sposób podróżni lepiej je przyswajają.
Ceny na wakacjach cię zaskoczyły? Lot był opóźniony albo go odwołano? Wakacyjny kraj pozytywnie cię zaskoczył albo rozczarował?
Podziel się swoją historią i napisz do nas na podroze@wprost.pl