Południowa część Chorwacji do tej pory oddzielona była od reszty Chorwacji. Wymuszało to dwukrotne przekroczenie granicy z Bośnią i Hercegowiną, a w konsekwencji niekiedy stanie w korkach i marnowanie urlopu na niepotrzebne formalności. Wszystko ma jednak zmienić nowy most, który ominie bośniackie miasto Neum.
O połączeniu dwóch części Chorwacji mówiło się od lat, ale pomysł ten realnych kształtów nabrał dopiero w 2005 roku, gdy ogłoszono publicznie plan jego budowy. Proces ten rozpoczęto w 2007 roku, a w 2009 zaczęły powstawać przyczółki mostu. Kryzys ekonomiczny znacząco spowolnił prace. Dodatkowo w 2013 roku Unia Europejska zleciła studium wykonalności. Kontrakt na budowę mostu podpisano dopiero w 2018 roku.
Ostatecznie cała inwestycja zamknęła się w 550 mln euro, z czego 357 mln wyłożyła Unia Europejska. Ukończenie budowy ukończono 28 lipca 2021 roku. Aby jednak otworzyć go dla ruchu drogowego, należało jeszcze ukończyć drogi dojazdowe. Początkowo planowano to na czerwiec 2022 roku. Opóźnienia spowodowały, że datę uroczystego otwarcia mostu przesunięto na 26 lipca.
Samochodem do Chorwacji? Ambasada ostrzega
Polacy chętnie wybierają się do Chorwacji w okresie wakacyjnym. Często stawiają na podróż samochodem. Ambasada RP w Zagrzebiu apeluje do kierowców o właściwe przygotowanie się do takiej podróży i ostrzega przed oszustami. Niestety, coraz więcej kierowców daje się złapać na sztuczki nieuczciwych firm.
„Ostrzegamy przed nieuczciwymi firmami oferującymi pomoc drogową i usiłującymi wyłudzić wysokie kwoty, sięgające nawet kilkudziesięciu tysięcy kun (czyli nawet kilku tysięcy euro)” – wskazuje ambasada Polski w Zagrzebiu.
Zanim zachwycimy się piękną pogodą i krajobrazami, pamiętajmy o tym, żeby dobrze przygotować się do podróży. W przypadku Chorwacji, i nie tylko, należy pamiętać o wykupieniu ubezpieczenia i najlepiej zrobić to jeszcze w Polsce.
Czytaj też:
Jedziesz za granicę? Oto co powinieneś zabrać ze sobą, żeby uniknąć mandatu