Strajk przerwany tylko na moment. Od środy paraliż na popularnych lotniskach

Dodano:
Strajki w Wielkiej Brytanii, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / EPA/Andy Rain
Ostatnie dni w Wielkiej Brytanii upłynęły pod znakiem ogromnych strajków. O lepsze warunki pracy, w tym wyższe wynagrodzenia, walczyli m.in. strażnicy graniczni, kierowcy autobusów i kolejarze. Choć we wtorek wszystko wróciło do normy, to będzie to tylko cisza przed burzą.

Strajki kolejarzy i strażników granicznych zakończyły się we wtorek o godzinie 6 rano czasu miejscowego. Nie oznacza to jednak, że wszystko wróciło do normy. Ponieważ wiele składów na torach pojawiło się później niż zwykle, podróżni muszą liczyć się z ogromnymi opóźnieniami. Na domiar złego nie jest to jeszcze koniec protestów. Od środy utrudnienia wrócą na lotniska: Londyn Heathrow, Londyn Gatwick, Manchester, Birmingham, Cardiff i Glasgow.

Paraliż na brytyjskiej kolei. W niektóre miejsca pociągi dotrą późnym popołudniem

O aktualnej sytuacji związanej z kolejną w Wielkiej Brytanii poinformowało m.in. BBC. Z informacji przekazanych przez dziennikarzy wynika, że we wtorek 27 grudnia będzie działać ok. 70 proc. usług realizowanych przez Network Rail.

Podróżni są proszeni o dokładne sprawdzanie godzin odjazdów, a także monitorowanie opóźnień. Ponieważ wiele składów na torach pojawiło się później z powodu strajków, zakłócenia będą występowały nawet do godziny 15. Są jednak regiony kraju, gdzie pociągi wrócą dopiero ok. godziny 17. Tak powinno być m.in. w szkockiej miejscowości Stirling, gdzie wpływ na opóźnienie miał dodatkowo strajk sygnalistów Network Rail.

Problemem był również dojazd na lotniska. Jak podaje BBC, pociągi Gatwick Express do Victorii są zawieszone. Dopiero po godzinie 11 wznowiono połączenie na linii Heathrow-Paddington realizowane przez Heathrow Express. Do godziny 8 rano nie kursowały pociągi z lotniska Stansted do Londynu, w związku z czym długie kolejki ustawiły się w pobliżu miejsca, skąd odjeżdżają autobusy.

Strajki strażników i kolejarzy ponownie sparaliżują Wielką Brytanię

We wtorek rano do pracy wrócili również przedstawiciele straży granicznej. Trzeba jednak podkreślić, że nie jest to początek powrotu do normalności, a jedynie krótka przerwa. Ok. 1000 pracowników wznowi akcję protestacyjną już w środę 28 grudnia. Strajk potrwa do końca tego roku, choć jak zapowiadają granicznicy, w przypadku braku porozumienia protesty mogą trwać znacznie dłużej.

Ostatniego słowa nie powiedzieli również kolejarze. Kolejne strajki zaplanowane są już na 3-4 stycznia, a także 6-7 stycznia. W międzyczasie członkowie największego związku zawodowego zrzeszającego kolejarzy (RMT) nie zamierzają wyrabiać nadgodzin, co z pewnością nie ułatwi sytuacji na torach. Kolejarze, podobnie jak strażnicy graniczni, również nie zamierzają kończyć strajków i jeżeli będzie to konieczne, ogłoszą kolejne terminy.

Źródło: BBC/Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...