Zaskakujące odkrycia w bagażach podróżnych. Wakacje mogą skończyć w więzieniu

Dodano:
Bagaż z nielegalnymi muszlami Źródło: KAS
Styczeń i luty to okres, kiedy wiele osób wybiera się na egzotyczne wakacje. Szukając ucieczki przed zimą, podróżni latają do Egiptu, ale również do Dubaju, na Malediwy, Filipiny, czy do Meksyku. Kupując tam pamiątki, warto zachować ostrożność.

Egzotyczne wakacje z dala od zmartwień i zimowego chłodu to z pewnością marzenie wielu osób. Pomysł ten udało się zrealizować podróżnym z Krakowa. Kobieta wypoczywała w Dubaju i na Malediwach, a mężczyzna wrócił z Kolumbii. Oboje przeżyli na lotnisku niemałe zaskoczenie, kiedy ich bagaże sprawdzili celnicy.

Nielegalne „pamiątki” z wakacji. Krakowscy celnicy prześwietlili bagaże

O nietypowych odkryciach w bagażach dwojga podróżnych w czwartek 16 lutego poinformowała Izba Administracji Skarbowej w Krakowie. To właśnie w jej ręce trafiają nielegalne przedmioty i okazy, które podczas kontroli na lotniskach i nie tylko znajdują celnicy.

Jak czytamy w komunikacie służb, miniony tydzień był pracowity dla pograniczników na lotnisku w Krakowie. To właśnie tam udało się namierzyć dwa bagaże, w których transportowane były koralowce i muszle przydaczni wpisane na listę CITES, czyli znajdujących się pod ochroną.

Jako pierwsza w ręce strażników trafiła kobieta, która wracała z wakacji w Dubaju i na Malediwach. „Uwagę funkcjonariuszy z KAS przykuły widoczne na skanie bagażu charakterystyczne kształty morskich zwierząt” – informuje KAS. Jak się okazało, nie pomylili się. Wewnątrz bagażu znajdowało się aż 11 koralowców rafotwórczych o łącznej wadze prawie 800 g. Dodatkowo pośród kilkudziesięciu zwykłych muszli znajdowały się trzy objęte ochroną połówki muszli przydaczni.

Kilka dni później funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej na krakowskim lotnisku zatrzymali pasażera wracającego z Kolumbii. Jak podano w komunikacie, mężczyzna nieświadomie przewoził prawie kilogram koralowców.

Wakacje mogą skończyć się karą więzienia

Choć podróżni mogli być nieświadomi, że przewożą obiekty objęte konwencją waszyngtońską (tzw. CITES), to i tak nie ominie ich kara. KAS przypomniała, że za przewóz roślin i zwierząt będących pod ochroną grozi kara grzywny, a nawet pozbawienia wolności od 3 do 5 lat.

O tym, jak bardzo należy uważać podczas pakowania wakacyjnych pamiątek, przypomniało niedawno Lotnisko Chopina. W ramach współpracy z KAS na profilach portu w mediach społecznościowych pojawił się materiał wideo. Wspomniano w nim, że nielegalny jest zarówno przewóz zwierząt i roślin objętych konwencją, jak i wyrobów, czy medykamentów, do których produkcji wykorzystano materiały od nich pochodzące.

Źródło: KAS
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...