Upiorna zawartość bagażu na granicy. Podróżny może trafić do więzienia
W ostatnich dniach celnicy znaleźli wiele nielegalnych artykułów. Kłopoty ma m.in. pasażerka, która wróciła do Polski z wakacji w Egipcie. W ramach pamiątek, zamiast magnesów, postanowiła bowiem zabrać koralowce. Z nieprzyjemnościami musi liczyć się również obywatel Ukrainy.
Upiorna garderoba znaleziona na granicy polsko-ukraińskiej
O nietypowym odkryciu w bagażu należącym do 28-letniego obywatela Ukrainy w środę 22 marca poinformował podkarpacki oddział Krajowej Administracji Skarbowej. Podczas rutynowej kontroli na przejściu w Medyce celnicy znaleźli garderobę wykonaną ze skóry.
W bagażu Ukraińca znajdowały się trzy pary butów, a także kurtka. Problemem był fakt, że wszystkie wykonano ze skóry pytona, węża, który jest objęty ochroną w ramach Konwencji Waszyngtońskiej, czyli tzw. CITES.
„Przewożący je 28-letni mężczyzna nie posiadał zezwolenia, które wymagane jest na przewóz przez granicę gatunków zagrożonych wyginięciem, a także wykonanych z nich wyrobów” – dodali celnicy. Za nielegalny transport obiektów znajdujących się na liście CITES mężczyźnie grozi surowa kara. Służby mają prawo nałożyć na niego grzywną. Nielegalny przewóz i sprzedaż obiektów CITES zagrożony jest również karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Obiekty CITES w rękach celników
Niestety nielegalny przewóz zwierząt, a także wyrobów wykonanych z okazów objętych ochroną nie należy do rzadkości. Podróżni często przywożą z wakacji pamiątki, na które nie posiadają odpowiednich zezwoleń. O tym, czego nie można przywozić z zagranicznych podróży, mówiła niedawno rzeczniczka KAS, a materiał udostępniło Lotnisko Chopina.
Podkarpacki oddział KAS poinformował natomiast, że w 2022 tylko w woj. podkarpackim wykryto przemyt 12 tys. sztuk okazów objętych ochroną. Oprócz żywych zwierząt takich jak sokoły wędrowne, czy papugi, były to m.in. muszle skrzydelnika olbrzymiego, czy spreparowana głowa aligatora missisipskiego.