TPN zamyka szlak w górach. Wydano komunikat dla turystów
Choć wakacje dobiegły końca, za oknem wciąż panuje prawdziwie letnia pogoda, która zachęca turystów do wybrania się na górskie szlaki. Wysoka temperatura i duża ilość słońca skłaniają wędrowców do odwiedzenia Tatr. Niestety w najbliższych dniach mogą napotkać tutaj spore utrudnienia.
Zamknięty szlak w górach. Komunikat TPN-u
Na facebookowej stronie Tatrzańskiego Parku Narodowego pojawiła się informacja, która zasmuci turystów udających się w góry. Zanosi się bowiem na nie jeden, a dwa remonty różnych szlaków.
„Z powodu wymiany sztucznych ułatwień we wtorek 12 września na jeden dzień zamknięty zostanie odcinek szlaku turystycznego Kozia Przełęcz – Żleb Kulczyńskiego” – napisali przedstawiciele TPN-u w mediach społecznościowych.
Jeden z remontów potrwa zaledwie chwilę. Ale w przypadku drugiego musimy uzbroić się w cierpliwość.
„Od środy 13 września z tego samego powodu do odwołania zamknięty zostanie szlak turystyczny Zawrat – Kozia Przełęcz. Jeśli pogoda pozwoli, prace potrwają około tygodnia. O ponownym otwarciu szlaku będziemy informować w osobnym komunikacie. Podczas trwania prac przejście żółto znakowanym szlakiem turystycznym z Doliny Gąsienicowej przez Kozią Przełęcz do Doliny Pięciu Stawów Polskich będzie możliwe (w obie strony). Prosimy o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń służb terenowych. Dziękujemy za wsparcie naszych działań” – czytamy w drugiej części komunikatu.
TPN apeluje o ostrożność
W przypadku zamykania szlaków Tatrzański Park Narodowy zawsze apeluje o ostrożność. Turyści przyzwyczajeni do pewnych tras mogą bowiem się pomylić, pójść w pewne miejsca „na pamięć” i znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji.
Ostatnio taka miała miejsce w okolicach Gerlachu. Na najwyższy szczyt Tatr można wchodzić tylko z przewodnikiem, ale pewna para postanowiła spróbować swoich sił samodzielnie. Trasę wyznaczli sobie za pomocą apilkacji i o mało nie przypłacili tego życiem. Choć z najdowali się w pobliżu urywającego się żlebu nad przepaścią, to wgrana w interaktywnym zegarku mapa z trasą kierowała ich prosto nad urwisko. Na szczęście nikomu ostatecznie nic się nie stało.