Mieszkańcy nadmorskiego miasteczka boją się klauna. Przychodzi pod ich domy i zostawia dziwne zagadki
Szkocja jest jednym z kilku państw, do których miłośnicy Halloween powinni wybrać się tej jesieni. Mieszkańcy portowej miejscowości Skelmorlie, położonej w południowo-zachodniej Szkocji, rozwiązują zagadki pozostawione przez tajemniczego klauna. Upiorna postać łudząco podobna do Pennywise'a – bohatera książki pt. „To” Stephena Kinga – chodzi od drzwi do drzwi, pozostawiając za sobą tajemnicze wskazówki. Miejscowi połączyli siły, aby dowiedzieć się, co planuje straszydło.
Klaun z horroru nawiedza mieszkańców
Zamaskowana postać budzi lęk pośród społeczności szkockiego miasteczka. Pierwszy raz klaun został zauważony z okien mieszkańców w piątek, 13 października. Mężczyzna zostawił pod drzwiami domów tajemnicze czerwone skrzynki, które miały zaprowadzić miejscowych do kolejnych wskazówek i odkrycia sekretu.
Mieszkańcy połączyli siły, aby znaleźć wszystkie czerwone pudełka. Pozostawione w nich podpowiedzi doprowadziły ich do wioski North Ayrshire. Niestety, zamiast skarbu znaleźli bardzo niepokojący przedmiot. W odnalezionej kasetce na pieniądze zamiast banknotów znajdowało lusterko z czerwonym napisem „klaun”. Zabawa spotkała się z pozytywnym odbiorem.
Nie wszyscy są zachwyceni halloweenową zabawą
„Policja nie otrzymała żadnych raportów” – twierdzi rzecznik lokalnych służb. Mimo że cała sytuacja wydaje się być przerażająca, wielu mieszkańców z radością wzięło udział w grze z horroru. „Nie ma nic złowrogiego ani przerażającego – jest to po prostu sposób na zjednoczenie społeczności. W tym roku nie jest inaczej” – uważa jeden z zaangażowanych mieszkańców. „Jeśli o mnie chodzi, uwielbiam takie gry. Moje wnuki też je uwielbiają, są zachwycone wizytą przebierańców” – powiedziała jedna z seniorek. Ci, którzy znają prawdziwą tożsamość klauna, na razie nie ujawniają, kto kryje się za maską.
Pennywise to znana postać z filmu „To” i powieści Stephena Kinga pod tym samym tytułem. Ma groźną, pomalowaną na biało twarz, przerażający uśmiech i czerwone włosy.
„Wszystko to bardzo zabawne, dopóki coś nie pójdzie nie tak. Robiąc żart niewłaściwej osobie, możesz naprawdę przestraszyć kogoś, kto nie jest na tyle zdrowy, aby sobie z tym poradzić. Ryzykujesz pobiciem, jeśli wybierzesz kogoś, kto będzie z tobą walczył!” – czytamy w jednym z najpopularniejszych komentarzy pod zdjęciem postaci z horroru grasującej na ulicach szkockiego miasteczka. Jak widać, nie wszystkim spodobała się ta halloweenowa zabawa. Pozostałe komentarze internautów również nie były przychylne temu pomysłowi.