Pomysły na halloweenowy city break. Pięć niezwykłych, mrocznych propozycji

Pomysły na halloweenowy city break. Pięć niezwykłych, mrocznych propozycji

Dodano: 
Zamek Bran w Rumunii
Zamek Bran w Rumunii Źródło:Unsplash
Europejskie miasta potrafią straszyć i zachwycać mglistą, tajemniczą aurą. W październikowy weekend dolecicie tu za grosze, aby świętować Halloween.

Halloweenowy sezon rozpoczął się na dobre. Ze sklepowych witryn szczerzą się złowrogie dynie, w kawiarniach króluje pumpkin spice latte, a półki dyskontów uginają się od plastikowych masek potworów. Święto w Polsce potrzebowało lat, aby choć trochę zbliżyć się do pompy, z jaką odbywa się za oceanem i w wielu krajach Europy. Choć „spooky season” powoli wkracza do sklepów, a kluby i instytucje kulturalne proponują przebierane zabawy halloweenowe, wielbiciele tej rozrywki wciąż mogą narzekać na niedobór atrakcji w naszym kraju.

Europejskie destynacje na halloweenowy weekend

Aby poczuć ducha Halloween, nie trzeba wcale lecieć do Nowego Orleanu czy Nowego Jorku. Wiele miejsc w Europie gwarantuje podobną atmosferę, liczne imprezy i możliwość bezwstydnego paradowania w wybranym przez siebie przebraniu. Zapraszamy do przeglądu najlepszych europejskich miejsc, niezależnie, czy jesteście fanami głośnych miejskich parad, czy wolicie zaciszne zakamarki tajemniczych zamków. Co więcej, w każde z proponowanych miast łatwo polecicie z Polski.

W tym roku wieczór Halloween wypada we wtorek. Imprezy i wydarzenia z tej okazji w największych miastach rozpoczną się już w piątek, 27 października i potrwają aż do środy 1 listopada. Atmosfera grozy będzie uświetniać pobyt przez cały październik.

Imprezowe Galway w Irlandii

Galway to miasto w zachodniej części Republiki Irlandii, a jego kultura zanurzona jest w celtyckich tradycjach. Silne tradycyjne wpływy mają swoje odzwierciedlenie w mieście. Nie używa się tu jedynie angielskiego – w wielu miejscach dominuje klasyczny język irlandzki. Lokalni przewodnicy proponują nocne wycieczki śladami mrocznej przeszłości Galway, które skąpane jest w ponurym, średniowiecznym klimacie.

Parada Macnasa maszeruje przez ulice Galway, wypełniając je przerażającymi, kreatywnymi platformami. Wysokim na kilka metrów kukłom towarzyszy głodny zabawy tłum. Kolorowy pochód przyciąga corocznie nawet 100 tysięcy widzów, co przewyższa liczbę ludności miasteczka. Impreza trwa kilka dni, łącząc uczestników przygotowujących platformy z pragnącymi dobrej rozrywki turystami i mieszkańcami. Można tu spotkać ludzi w różnym wieku, którzy pielęgnują celebrację święta obecnego w regionie od czasów celtyckich. Nie zabraknie irlandzkich przyśpiewek i litrów Guinnessa.

Najbliższe lotnisko znajduje się w Shannon – stąd w dwie godziny autobusem dotrzemy do Galway. Do Shannon bezpośrednie loty Ryanairem z Wrocławia zaczynają się już od 120 złotych. Alternatywnie, do stolicy Irlandii, Dublina dolecimy z wielu innych polskich miast – Gdańska, Krakowa, Bydgoszczy, Łodzi i Lublina. Połączenie tych dwóch wyjątkowych miast, Galway i Dublina w jednej podróży, da nam jeszcze pełniejsze doświadczenie pobytu w Irlandii.

Klasyczny Edynburg w Szkocji

Kapłani celtyccy wierzyli, że w noc z 31 października na 1 listopada granica pomiędzy umarłymi i żywymi przestaje istnieć. Święto nazywane Samhain wywodzi się z tradycji Gaelów, Szkotów mieszkających w górach na północy kraju. Stolica Szkocji, most łączący południową i północną część regionu ze swoim XII-wiecznym zamkiem, to idealne miejsce na spędzenie Halloween w samym sercu jego powstania.

Jako najbardziej nawiedzone miejsce w Szkocji Edynburg proponuje upiorne wycieczki z duchami po podziemnych skarbcach miasta i cmentarzach. W lochach Edinburgh Dungeon czekają specjalne pokazy, gdzie w halloweenowe tradycje wpleciona zostanie historia miasta. Podobnym pomysłem są autobusy z duchami, gdzie upiory opowiadają pasażerom mistyczne legendy. Do najlepszych mrocznych atrakcji miasta, obok zamku górującego nad miastem, należy Mary King's Close, czyli otwarta całorocznie podziemna uliczka. Na odwiedzających czekają straszne mity, legendy i opowieści z czasów epidemii dżumy.

Lot do Edynburga to koszt około 150 zł w jedną stronę. W ofercie przewoźników dostępne są bezpośrednie loty z Gdańska, Wrocławia i Poznania.

Mroczny Braszów w Rumunii

Zamek Bran, zlokalizowany nieopodal Braszowa w Rumunii, może wydawać się dziwną i nieznaną destynacją, póki nie przypomnimy sobie, że to właśnie tam przez wieki, według powieści Brama Stokera, urzędował legendarny Hrabia Drakula. „Zamek Drakuli” jest obowiązkową pozycją podczas zwiedzania rumuńskiej Transylwanii i chociaż halloweenowe eventy raczej nie będą nam w tym towarzyszyć, to sama obecność w tak mrocznym i surowym klimacie zbuduje niezapomnianą atmosferę. Zamek można zwiedzać – wejście możliwe jest po zakupieniu biletu za równowartość około 40 złotych. Miasto położone jest w zaciszu pomiędzy wzgórzami i choć w okolicach 31 października można zaobserwować napływ turystów, jego spokojna atmosfera daleka jest od halloweenowego kiczu.

facebook

Do Braszowa możemy dotrzeć, lecąc do Bukaresztu (wygodne bezpośrednie loty są dostępne z Warszawy liniami LOT). Wizytę w Rumunii można rozpocząć od zwiedzania stolicy, a następnie dotrzeć do Braszowa pociągiem (około 3 godzin drogi). Drugą możliwością jest lot do Kluż-Napoki, jednak podróż ze stolicy Siedmiogrodu do Braszowa zajmie transportem publicznym ponad 6 godzin.

Nietypowa Ostenda w Belgii

Miasteczko halloween w Ostendzie wygląda prawie tak samo jak film Burtona z 1993 roku. W około dynie, duchy i kościotrupy, a za rogiem już czekają zbliżające się święta Bożego Narodzenia o zapachu belgijskiej czekolady. Miejscowość położona jest na wybrzeżu Morza Flamandzkiego, w północno-zachodniej części kraju. Jest niewielka i zapewnia spokojny, rodzinny i nieco ospały klimat rybackiej wioski. Wraz z 1 października miejsce zapełnia się najróżniejszymi dekoracjami. Tradycja dekorowania domów ma się świetnie w wielu innych miastach Belgii. W samą noc Halloween turyści mogą wziąć udział w ceremonii Nocy Magii w kasynie Kursaal.

Loty do Brukseli zaczynają się od 60 złotych i są dostępne z wielu polskich miast. Odległość między stolicą Belgii a Ostendą można pokonać w godzinę samochodem lub pociągiem.

Bliska Praga w Czechach

Nie zawsze obowiązki pozwalają na dalekie eskapady. Dla osób, które ograniczone są czasem i budżetem, proponujemy szybki wypad do pobliskiej Pragi. W Czechach, podobnie jak w Polsce, obchodzony jest Dzień Zaduszny oraz Dzień Wszystkich Świętych. Halloween nie jest tu celebrowane tak hucznie jak w wielu innych miejscach na świecie, ale otwartość Czechów pozwala na eksperymenty z nowymi świętami przybyłymi z zachodu.

Miasto na czas Halloween zdecydowanie nie umiera – odbywają się tu parady i konkursy rzeźbienia dyni. Nie jest niczym niezwykłym chodzenie w przebraniu i pytanie przechodniów o „cukierek albo psikus”. Ciemne kręte uliczki Pragi, tajemnicze cmentarze i majestatyczne wzgórza zapewniają dodatkowe wrażenia.

Istnieje wiele możliwości dojazdu do stolicy południowo-zachodnich sąsiadów. Można skorzystać m.in. z pociągów międzynarodowych Intercity, Regiojet i České dráhy, a także autobusów i lotów. Łatwo dotrzemy tu też samochodem.

Czytaj też:
Poza sezonem jest tu znacznie taniej. Ta wyspa znajduje się 3 godziny od Polski
Czytaj też:
Tak będzie wyglądać przyszłość turystyki? „Turyści chcą krótkich wyjazdów”

Źródło: WPROST.pl