Turystki spędziły 38 dni w więzieniu. Na lotnisku podrzucono im walizkę z narkotykami
We Wprost.pl informowaliśmy już o obsłudze lotniska, która skrzętnie okradała pasażerów z ich pozostawionego w walizkach dobytku. Pracownicy portu lotniczego w brazylijskim São Paulo weszli na wyższy poziom oszustwa, podmieniając zawieszkę jednej z nadanych walizek. Para brazylijskich turystek była w szoku, kiedy w ich bagażu znaleziono 43 kilogramy kokainy. Chociaż nie należał on do nich, nie uniknęły kary.
Kátyna i Jeanne zostały aresztowane za handel narkotykami
Nie takiego rozpoczęcia europejskich wakacji spodziewały się mieszkające w Brazylii 40-letnie kobiety, które zostały aresztowane wkrótce po wylądowaniu na lotnisku we Frankfurcie. Jak się okazało, pracownicy lotniska w Brazylii uwikłani w działalność międzynarodowego gangu przemytników, podmienili zawieszkę jednej z walizek zawierającej 43 kg kokainy o wartości rynkowej prawie dwóch milionów złotych. Po wykryciu narkotyków w podejrzanym bagażu turystki zostały szybko zlokalizowane i aresztowane na podstawie informacji zapisanych na przywieszce. Mimo tłumaczeń funkcjonariusze byli pewni, że zatrzymany bagaż należy do podróżujących kobiet.
38 dni w więzieniu za niewinność
Ponad pięć tygodni trwało udowadnianie niewinności pary kobiet. „Dochodzenie przeprowadzone przez brazylijską policję ujawniło później, że kobiety mieszkające w Brazylii padły ofiarą międzynarodowego gangu, który umieszczał przywieszki bagażowe niewinnych podróżnych na workach z narkotykami” – podaje metro.co.uk.
Monitoring uchwycił pracowników lotniska, który brali udział w zamianie zawieszek. Nie wiadomo, czy zarejestrowane osoby faktycznie współpracowały z lotniskiem, czy też jedynie przebrały się za obsługę. „Całe to doświadczenie było ogromnym szokiem dla nas i naszych rodzin. Nadal nie udało nam się wrócić do pełni zdrowia” – powiedziała Jeanne.