12 osób rannych przez silne turbulencje. „Ludzie uderzali głowami o dach”
Kilka dni temu świat obiegła informacja o śmiertelnym wypadku na pokładzie maszyny należącej do Singapore Airlines. Samolot wpadł w turbulencje na trasie Londyn – Singapur i jedna osoba zmarła, a kilkadziesiąt zostało poszkodowanych. Linie lotnicze od razu po incydencie zmieniły zasady obowiązujące na pokładzie i wszczęto dochodzenie, dlaczego taka sytuacja miała miejsce.
Niestety to nie koniec złych wiadomości związanych z lataniem. Teraz z kolei turbulencje dały się we znaki pasażerom samolotu Qatar Airways, który leciał z Kataru do Irlandii. Aż 12 osób zostało rannych.
Samolot wpadł w turbulencje. 12 osób rannych
Dwanaście osób zostało rannych w wyniku turbulencji na pokładzie samolotu Qatar Airways lecącego z Dohy do Dublina. Na maszynę, która wylądowała w stolicy Irlandii krótko przed 13:00 czasu lokalnego, czekały służy ratunkowe, w tym policja, straż pożarna i medycy.
Z oświadczenia wydanego przez przedstawicieli lotniska w Dublinie wynika, że w wypadku rannych zostało sześciu pasażerów i sześciu członków załogi, z czego osiem osób po wstępnych badaniach przewieziono do szpitala.
Wstrząsy dotknęły samolotu nad Turcją. „Sprawa jest obecnie przedmiotem wewnętrznego dochodzenia” – kontynuowano w oświadczeniu. „Bezpieczeństwo i ochrona naszych pasażerów i załogi są naszym najwyższym priorytetem”.
Pasażer Paul Mocc, który był obecny na pokładzie, powiedział irlandzkiemu nadawcy RTE, że widział „ludzi uderzających głowami o dach” oraz latające wszędzie jedzenie i napoje.
Inna podróżna, Emma Rose Power, powiedziała, że po turbulencjach „niektóre stewardesy miały zadrapania na twarzy i przykładały lód do twarzy. Jedna dziewczyna miała chustę na ramieniu”.
Turbulencje będą codziennością
Każdego roku w USA około 65 000 samolotów doświadcza umiarkowanych turbulencji, a około 5500 wpada w poważne turbulencje. Liczby te mogą jednak wzrosnąć.
Paul Williams, profesor nauk o atmosferze na Uniwersytecie w Reading w Wielkiej Brytanii, powiedział w rozmowie z CNN w 2022 r., że jego zdaniem zmiany klimatyczne potęgują turbulencje i wpływają na wzrost ich częstotliwości.
„Przeprowadziliśmy kilka symulacji komputerowych i odkryliśmy, że poważne turbulencje mogą się podwoić lub potroić w nadchodzących dziesięcioleciach” – powiedział Williams.
Najgorsze są turbulencje zwane „turbulencjami czystego powietrza”, które nie są powiązane z żadnymi wizualnymi sygnałami typu burze czy chmury. W przeciwieństwie do zwykłych turbulencji pojawiają się one nagle i trudno ich uniknąć.