Dlaczego nie warto oznaczać walizek? Ekspert mówi o poważnych konsekwencjach

Okazuje się, że częsta praktyka oznaczania walizek może mieć negatywne skutki. Jeden z pracowników lotniska odpowiedzialny za bagaże zdradził mediom, dlaczego lepiej nie tego nie należy tego robić. Jego porady znajdziemy m.in. na portalu RSVP Live. Temat szybko podchwyciły też inne zagraniczne media.

Oznaczanie bagażu to błąd? Ekspert radzi

Na pierwszy rzut oka oznaczenie bagażu wstążką czy innym charakterystycznym elementem wydaje się bardzo sensowne. Co więc w tym złego? Ekspert w tej dziedzinie zauważa, że takie działanie może być szkodliwe i czasem sprawia, że walizka nie trafia tam, gdzie powinna.

„Wstążki, które ludzie przywiązują do walizek, aby pomóc sobie w identyfikacji, mogą powodować problemy z ich skanowaniem w hali bagażowej. Jeśli bagażu nie da się przeskanować automatycznie, może on zostać przekazany do obsługi manualnej. To zaś oznacza, że walizka nie dotrze na pokład samolotu na czas. Podróżni powinni też usunąć stare naklejki z torby, one czasem powodują zamieszanie w procesie skanowania” – mówił w rozmowie z portalem RSVP Live pracownik lotniska. „Wysyłanie walizki bez identyfikatorów, takich jak wstążki i stare naklejki podróżne, zwiększa szansę, że dotrze ona bez problemu”. – dodawał.

To szkodzi turystom. Usuń kłódki

Ekspert, mówiąc o oznaczaniu walizek, na myśli miał nie tylko naklejki czy wstążki. Mówił też o innych elementach mających na pierwszy rzut oka zabezpieczyć bagaż. Chodzi tu m.in. o kłódki. Podróżni często zamykają swoje walizki, a to zachęca złodziei do kradzieży – dla nich to informacja, że bagaż jest cenny i do danej walizki warto zajrzeć.

Na koniec mężczyzna zdradzał też, że nasza walizka może znaleźć się w zagrożeniu, gdy włożymy do niej marcepan. Okazuje się, że ten miewa tę samą gęstość, co materiały wybuchowe. W rezultacie właściciel z torbą mogą zostać wyproszeni z samolotu. Wiedzieliście o tym?