Prawie 8 tysięcy złotych kary za wejście na zakazaną plażę. Influencerka zapłaci za swój błąd
To z pewnością była najdroższa wyprawa na plażę w życiu brazylijskiej turystki mieszkającej na co dzień w Dubaju. Influencerka publikująca na Instagramie pod nickiem @Rogeriaguiadubai pochwaliła się zdjęciem z zamkniętej różowej plaży Spiaggia Rosa na Sardynii, gdzie pod nieuwagą strażników przypłynęła pontonem. Obserwatorzy kobiety zgłosili sprawę na policję, która ukarała turystkę mandatem w wysokości 1800 euro.
Plaża zamknięta dla turystów
Dzielenie się w internecie zdjęciami z podróży może wpędzić nas w kłopoty. Niektóre popularne atrakcje turystyczne zabraniają wykonywania i rozpowszechniania fotografii, inne nie pozwalają odwiedzającym nawet na wstęp. O tym, jak niebezpieczne może być dzielenie się w sieci swoimi przygodami, przekonała się brazylijska influencerka mieszkająca w Dubaju, która wakacje postanowiła spędzić we Włoszech. Turystka publikująca pod nazwą @Rogeriaguiadubai wybrała się na plażę Spiaggia Rosa, na niewielkiej wyspie Budelli u wybrzeży Sardynii. Kobiety nie zraził fakt, że miejsce to zostało zamknięte dla odwiedzających pod rygorem surowej kary. Rogeria przypłynęła na słynące z drobnego, różowego piasku kąpielisko pontonem i miała szczęście pozostać niezauważona przez strażników, którzy patrolują ten teren. Jej radość trwała jednak do czasu.
Mandat za wejście na plażę
Turystka nie zachowała sekretu tylko dla siebie. Zdjęciami z zakazanej plaży podzieliła się na Instagramie z ponad 35 tysiącami obserwatorów. Na ich reakcję nie trzeba było długo czekać. Filmy i fotografie udostępnione przez kobietę zostały przesłane na policję, która ukarała niefrasobliwą turystkę potężnym mandatem. Plaża Spiaggia Rosa została zamknięta dla odwiedzających w ubiegłym roku z powodu zagrożenia dla środowiska wskutek nadmiernej turystyki. Aby ocalić naturalne piękno terenu, wprowadzono kary dla turytów w wysokości od 500 do nawet 3500 euro. Brazylijska influencerka została ukarana grzywną w wysokości 1800 euro (około 7,8 tysiąca złotych), a następnie ukryła swoje konto na Instagramie jako profil prywatny.