Wyjątkowe okazy na grzybobraniu w Polsce. „Mercedes wśród siedzuni”

Dodano:
Grzyb w lesie Źródło: Shutterstock
Efektami jesiennego grzybobrania chwali się coraz więcej Polaków. Piękne zdjęcia publikowane są na facebookowych grupach i zachwycają internautów. Odkryliśmy kilka perełek.

Jesień to zdecydowanie czas na zbieranie grzybów. Jeszcze jakiś czas temu, wiele osób skarżyło się na nieurodzaj i braki w lasach, teraz okazuje się, że Polacy mają coraz więcej szczęścia. Grzybobranie skończyło się dobrze m.in. dla osób z Podkarpacia. Zdjęcia umieszczone na facebookowej grupie „Lubuscy Łowcy Burz” robią wrażenie.

Udane grzybobrania w Polsce

Za szczęśliwe grzybobranie decydowanie można uznać to w woj. Podkarpackim. „To dopiero znalezisko!” – skomentowali autorzy facebookowego posta, którzy pochwalili okaz pana Macieja Ochmana. Mężczyzna znalazł borowiki, które wyrosły na kapeluszu innego borowika. Wyglądały naprawdę okazale i zdrowo. Właściwie mowa tu o czterech kapeluszach różnych wielkości tego samego gatunku. Grzyb wyrósł jak gdyby nigdy nic na powierzchni leśnej i z pewnością przykuwał uwagę spacerowiczów.

Internauci, którzy mieli okazję zobaczyć wspomniany okaz, nie kryli zachwytu. Pod zdjęciem pojawiło się ponad 2,5 tys. reakcji oraz ponad sto komentarzy. „Wspaniała więź rodzinna”, „Ale mega rodzinka super okaz”, „Zastanawiam się, skąd wzięła się taką anomalią, dużo takich w tym roku”. – to tylko jedne z wielu opinii, które czytamy. Szybko okazuje się, że to niejedyne ciekawe okazy znalezione w ostatnim czasie.

Borowiki zachwycały też w okolicy Żagania w województwie lubuskim. Tam znalezioną grupą grzybów chwalił się pan Bernard Grabowski. W innym miejscu z kolei odkryto innego mniej popularnego olbrzyma.

Olbrzym przebija nietypowego borowika

Prawdziwym hitem okazał się olbrzymi siedzuń sosnowy znaleziony w okolicy Szczecinka, na terenie lasów w woj. zachodniopomorskim. Zdjęcie pana Przemysława Chojnackiego także trafiło na facebookową grupę i zachwyciło internautów. Wspomniany grzyb nazywany jest także kozią brodą, charakteryzuje się jasnym kolorem i nieoczywistą strukturą przypominającą kalafiora. Jest to gatunek jadalny, a w smaku oferuje lekko korzenną nutę.

Osoby, które zobaczyły okaz pana Przemysława na Facebooku, także nie kryły zachwytu. „Mercedes wśród siedzuni wszystkich, jakie widziałam na zdjęciach i na żywo”, „O matko, ale byłoby sosiku i jajecznic” – czytamy w komentarzach pod zdjęciami.

Źródło: Facebook / Lubuscy Łowcy Burz/Facebook.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...