Tajemniczy gość na pokładzie samolotu. Pasażerowie nagle zobaczyli łapki

Dodano:
Sufit w samolocie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / javier_mayordomo
Dziwny gość na pokładzie zaskoczył pasażerów Spirit Airlines. Amerykańska linia lotnicza obiecała, że wyjaśni niepokojące zdarzenie.

Nagranie z poczynaniami niesfornego turysty uwięzionego nad sufitem zrobiło w ostatnich dniach furorę na TikToku. Mimo że podróżny, który bez wątpienia leciał tego dnia na gapę, pokazał pasażerom jedynie swoje łapki, oni już dokładnie wiedzieli, z kim mają do czynienia. Nad ich głowami znajdował się najprawdopodobniej olbrzymi szczur, choć niektórzy podejrzewają także oposa lub szopa. Internauci byli rozbawieni całym zdarzeniem, choć część z nich zwróciła uwagę także na niebezpieczeństwo, które niesie ze sobą obecność dzikiego zwierzęcia. W przeszłości wizyta takich gości niejednokrotnie wałowała panikę na pokładzie.

Dziki szczur tuptał nad sufitem

Pasażerowie, którzy w ubiegłym tygodniu mieli okazję podróżować z Dallas w Teksasie do Los Angeles, byli świadkami niecodziennego zdarzenia na pokładzie samolotu. W nagraniu, które kilka dni później zostało udostępnione w mediach społecznościowych widać, jak nad sufitem maszyny należącej do linii lotniczej Spirit Airlines przechadza się sporych rozmiarów szczur. Ponieważ zwierzę pokazało jedynie swoje łapki, część podróżnych uważa, że możemy mieć do czynienia także z innym gatunkiem ssaka, takim jak opos czy szop. Ponieważ w chwili zdarzenia samolot znajdował się w powietrzu, nikt nie był w stanie przeszukać przestrzeni znajdującej się nad sufitem i wyjawić prawdziwej tożsamości nieproszonego gościa. Podczas trzygodzinnej podróży gryzoń lub torbacz kilkukrotnie pojawiał się nad głowami turystów. „Prawdopodobnie podróżował po całym świecie” – napisał jeden z użytkowników Instagrama. Przewoźnik Spirit Airlines, który zapoznał się z materiałami dowodowymi, obiecał, że wyjaśni sprawę.

Gryzoń może być niebezpieczny

Choć większość internautów żartowała z obecności domniemanego szczura, porównując go do postaci z filmu Ratatuj, niektórzy naprawdę przejęli się losem zwierzęcia. „Mam nadzieję, że został uratowany” – brzmi treść jednego z komentarzy pod zamieszczonym filmem. Widzowie zwrócili też uwagę na zagrożenie i zniszczenia, jakie może spowodować gryzoń. „Wyobraźcie sobie, że przegryza kable podczas lotu. Nowy strach przed lataniem odblokowany” – czytamy.

Źródło: The Independent / nbc.news
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...