Ponad 200 wstrząsów w ciągu 50 godzin. Niepokój na słynnej greckiej wyspie
Władze Santorini ostrzegają mieszkańców i turystów przed gromadzeniem się w zamkniętych pomieszczeniach. Wszystko przez serię dwustu trzęsień ziemi, która nawiedziła słynną wyspę w ostatni weekend. Najsilniejsze z nich uderzyło z siłą 4,6 w skali Richtera. Dziś greckie media informują o kolejnych wstrząsach. Z powodu zagrożenia sejsmicznego na Santorini zamknięto szkoły.
Trzęsienia ziemi atakują na Santorini
Jak podaje Efthimios Lekkas, profesor zarządzania klęskami żywiołowymi na Uniwersytecie Narodowym w Atenach, w ciągu ostatnich 50 godzin Santorini nawiedziło 210 trzęsień ziemi, z czego osiem uzyskało siłę wyższą od czterech stopni w skali Richtera. Koniec weekendu nie przyniósł końca problemów. W poniedziałek od samego rana na wyspie dochodzi do kolejnych niepokojących wstrząsów. Szkoły pozostają zamknięte, a mieszkańcy zostali ostrzeżeni przed gromadzeniem się w zamkniętych pomieszczeniach. Wszyscy czekają na to, co przyniosą następne godziny.
Ludzie próbują opuścić wyspę
Część zaniepokojonych mieszkańców zdecydowała się na opuszczenie wyspy. Ceny biletów lotniczych z Santorini natychmiast poszybowały w górę. „Bilety Sky Express osiągnęły cenę 289 euro za osobę” – skarży się w mediach społecznościowych mieszkanka, która planowała na ten czas wylecieć do Aten.
Na spotkaniu sejsmologów pod przewodnictwem premiera Grecji Kyriakosa Mitsotakisa prawdopodobieństwo wybuchu wulkanu (Santorini jest częścią podwodnej kaldery) oceniono jako niskie. Władze boją się jednak wstrząsów o magnitudzie 6 i wyższej, które mogłyby skutkować wytworzeniem się potężnych fal tsunami.
To właśnie w okolicy Santorini miały miejsce jedne z najbardziej tragicznych erupcji w historii świata. Największą z nich była tzw. erupcja minojska, do której doszło około 1600 roku p.n.e. Potężny wybuch kaldery rozerwał wówczas na strzępy pobliską wyspę Therę, tworząc w tym miejscu dzisiejszy archipelag. Jak podaje CNN, ostatnie duże trzęsienie ziemi (o magnitudzie 7,5) na Santorini miało miejsce 9 lipca 1956 r. Zginęły co najmniej 53 osoby, a nawet jedna trzecia domów uległa zawaleniu.