Woda zabiera nadmorską wioskę. Wiadomo, kiedy całkowicie zatonie

Dodano:
Kurort nad morzem Źródło: Shutterstock
Są miejsca piękne, lecz znikające, które pomimo starań nie mają szans przetrwać przez długie lata. Takie znajdziemy zarówno w Polsce, jak i za granicą. Tutaj turystów czeka smutny widok.

Mowa o brytyjskim kurorcie położonym między Cromer a Great Yarmouth w Anglii. Może czekać go podobny los co miasteczko Southport, które w ekspresowym tempie traci swoją plażę. Chodzi o wioskę Happisburgh zagrożoną zatonięciem. Choć stanowi ważny punkt turystyczny, trzeba przygotować się na najgorsze.

Woda zabiera kurort

Z przewidywań ekspertów wynika, że tylko do 2050 roku będziemy ciszyć się plażami w Happisburgh. Wioska może stracić wszystko, także obiekty turystyczne. Do tej pory zniknęło ponad 250 metrów linii brzegowej, a z biegiem czasu robi się tylko gorzej. „To nie jest tylko prognoza, to rzeczywistość” – komentował dr Ian Richards, ekspert ds. klimatu i erozji wybrzeży w Anglii.

Już teraz zauważymy, że zawaliło się tam wiele domów, a klify stają się coraz mniejsze i mniej bezpieczne. To samo dzieje się z okolicznymi drogami – kurczą się bezpowrotnie, a niektóre są pozamykane i opatrzone specjalnymi znakami ostrzegawczymi. Uratować sytuacji nie pomogło nawet to, że władze wiele razy starały się spowolnić erozję.

Wielu mieszkańców Happisburgh już opuściło swoje domy, inni mierzą się z trudnymi warunkami życia i wiedzą, że też czeka ich wyprowadzka. Są też tacy, którzy ciągle prowadzą swoje pensjonaty i nie chcą wyjeżdżać. „Zdajemy sobie sprawę z ryzyka, ale ludzie nadal tu przyjeżdżają. Chcą cieszyć się pięknem tego miejsca, póki jeszcze mogą” – komentowała Maria Jennings, właścicielka lokalnego pensjonatu w rozmowie z „The Mirror”.

Happisburgh zapamiętamy jako urocze miejsce

Wspomniana nadmorska wieś leży tylko 27 km na północny wschód od Norwich i 185 km na północny wschód od Londynu. Odwiedzali go obywatele Wielkiej Brytanii z różnych stron kraju, zwłaszcza jeśli szukali odpoczynku od dużego miasta. Dziś nadal się tam zjeżdżają, jednak ze smutkiem patrzą na zachodzące zmiany.

To ostatnie lata, by nacieszyć się tamtejszymi plażami. Fani tego miejsca zapamiętają je jako malownicze, niezatłoczone i urokliwe. Będą wspominać m.in. plaże, latarnię morska Happisburgh czy okoliczne atrakcje jak np. szlak Deep History Coast.

Warto pamiętać, że jest wiele atrakcji, które powoli znikają z mapy świata. Wielu podróżników, ma ostatnią szansę, by je odwiedzić, zanim całkowicie pochłoną je woda lub inne żywioły.

Źródło: The Mirror
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...