Bali jest jedną z indonezyjskich wysp z grupy Małych Wysp Sundajskich. Znajduje się pomiędzy wyspą Jawa a Lombok. Jest główną częścią prowincji Bali, której stolica znajduje się w Denpasar. Miasto to jest także głównym ośrodkiem administracyjnym, ekonomicznym i kulturowym.
Geografia Bali
Bali wchodzi w skład Archipelagu Malajskiego, będącego największym archipelagiem na Ziemi. Znajduje się między północno-wschodnią Azją a Australią. Należy do grupy Małych Wysp Sundajskich, położonych w południowo-wschodniej Azji, na wschód od wyspy Jawy. Większość wysp z tej grupy (z wyjątkiem Timoru Wschodniego) należy do Indonezji.
Od zachodu Bali sąsiaduje z Jawą, a od wschodu z Lombok. Powierzchnia wyspy wynosi 5600 km². Według danych z 2019 roku, w tamtym czasie teren ten zamieszkiwało 4,3 mln osób. Większość mieszkańców stanowią Balijczycy, którzy wyznają własną odmianę hinduizmu.
Na terenie Bali znajdują się trzy potężne wulkany: Agung, Batur oraz Batukaru. Wyznaczają one nie tylko geograficzne, lecz także kulturowe oblicze wyspy. Uważa się, że każdy ich wybuch jest karą od bogów. Wyspa posiada również góry, stanowiące źródło słodkiej wody. To właśnie źródłom z tych gór mieszkańcy zawdzięczają urodzajność.
Kiedy jechać na Bali?
Bali znajduje się w strefie klimatu równikowego wilgotnego. Oznacza to, że jest idealnym punktem na wyjazd o każdej porze roku. Niezależnie od miesiąca, temperatury zmieniają się o zaledwie kilka stopni. Nie obowiązują tam pory roku, a różnica polega jedynie na wilgotności powietrza. Dlatego dzieli się pory na suchą oraz deszczową.
Pora sucha na Bali ma miejsce w okresie od maja do września. W tym czasie temperatury wynoszą średnio 28 stopni. Pora deszczowa trwa natomiast od października do kwietnia. Wtedy w ciągu miesiąca pada przez 8-16 dni. Wtedy również temperatury są niższe, lecz średni spadek wynosi zaledwie 2 stopnie.
Bali: świątynie, wulkany i… zaślubiny żółwi
Pomimo tego, że wyspa Bali nie jest wielka, oferuje bardzo dużo różnego rodzaju atrakcji. Turyści mogą udać się na spacery po górach czy na zbocza wulkanów. Tam czekać na nich będą liczne świątynie. Jednak to nie wszystko. Na tych, którzy preferują mniej aktywny wypoczynek, czekają złote piaszczyste plaże i ciepła woda w morzu.
Świątynie i święta godne Wyspy Bogów
Znaczący wpływ na kulturę i historię Bali miał buddyzm oraz hinduizm. Dlatego też w wielu zakątkach wyspy znajdziemy liczne kapliczki oraz świątynie. Część z nich jest otwarta dla turystów jak np. świątynia Uluwatu. Nie można do niej wejść jedynie w trakcie uroczystości religijnych. Znajduje się na skraju stromego klifu, 80 metrów nad poziomem morza. Nie jest architektonicznym dziełem, lecz z pewnością zaimponuje niejednemu podróżnikowi ze względu na otoczenie, w jakim się znajduje.
Innym przykładem jest świątynia Tanah Lot, do której turyści mają zakaz wstępu. Jest ona jednak miejscem, którego większość podróżnych nie chce przegapić. Wszystko za sprawą lokalizacji, w której się znajduje. Wznosi się ona na szczycie skały pośród nieustannie rozbijających się fal.
Raj dla fanów relaksu
Na Bali znajdzie się także miejsce idealne dla zwolenników odpoczynku na plaży. Jednym z najpopularniejszych miast-kurortów jest Kuta. Zawsze jest tam pełno ludzi i organizowane są tu imprezy. Przy kilkukilometrowej plaży znajdują się wypożyczalnie desek surfingowych wraz z ofertą nauki pływania. Oprócz tego w Kucie znajduje się Waterboom — obiekt określany jako najlepszy aquapark w całej Azji.
Nieco spokojniej jest w Seminyak — miejscu sąsiadującym z Kutą. Można poczuć tam odrobinę przepychu i ekskluzywności. Wiele kurortów znajduje się tuż przy plaży, a duża część restauracji wydaje się na bardzo wysokim poziomie. Na osoby szukające ciekawych miejsc czeka Mrs Sippy. To basen, który dodatkowo oferuje pyszne jedzenie, koktajle oraz wieczorne dyskoteki z DJ-ami światowej sławy.
Wędrując po plażach, można natknąć się na ceremonię „zaślubin żółwi”. Są to często organizowane kontrolowane wypuszczenia małych żółwi do oceanu. Zwierzęta te są bardzo często pożerane przez drapieżniki w drodze do wody. W kontrolowanych warunkach mogą one dotrzeć do celu w pełnej grupie (około 100 okazów).
Miasto wiecznie żywe: Denpasar, Ubud, Canggu
Podróż na Bali nie powinna obyć się również bez wizyty w najpopularniejszych miastach wyspy. Najważniejszą z nich jest stolica – Denpasar, w której w 2020 roku mieszkało prawie 800 000 osób. Da się tam mocno odczuć, że turystyka wpłynęła na rozwój miasta. Mury z gliny i stare budynki zamieniono na nowoczesne obiekty. Nie oznacza to jednak, że turyści nie znajdą żadnych ciekawych zabytków. Na zwiedzających czekać będą liczne świątynie, dawny pałac królewski czy kościół rzymskokatolicki, zbudowany w stylu hinduskim (Kościół św. Józefa).
Świetną bazę wypadową do zwiedzania wyspy stanowić może Ubud – niewielkie miasteczko nieopodal lotniska na Bali. Uważane jest za kulturalne serce wyspy, gdzie turyści mogą dowiedzieć się więcej o zwyczajach regionu. Uznawane jest również za centrum rzemiosła, gdzie znajdują się liczne pracownie artystyczne, galerie i rynek rzemieślniczy. Oprócz zakupów na zwiedzających czekają tam liczne atrakcje takie jak Małpi Las, darmowe zwiedzanie Pałacu Królewskiego czy tarasy ryżowe.
Osoby poszukujące dużej dawki aktywności i zabawy powinny spędzić chociaż kilka dni w Canggu. To miasteczko znajduje się na zachód od stolicy i oferuje masę zupełnie innych wrażeń. Tam większość osób opiera swoje życie na surfingu, kawiarniach i wieczornych imprezach. Plaża jest tutaj sprawą drugorzędną, aczkolwiek dobrze jest się na nią wybrać, by podziwiać zachód słońca. Standardy w Canggu są mocno zbliżone do tych europejskich, a zagorzali pracoholicy będą mogli skorzystać tam z coworkingu.
Ile kosztuje podróż na Bali?
Decydując się na podróż z biurem podróży, turyści powinni być przygotowani na duży wydatek. Według ofert niektórych portali najtańsza wycieczka all inclusive kosztuje prawie 8000 zł od osoby. Jest to cena za tydzień pobytu na Bali w okresie wiosennym (połowa kwietnia). Dodatkowo podróż zaplanowana jest z Wrocławia. W przypadku podróży z Warszawy należy zapłacić już 8200 zł.
Przy samodzielnym planowaniu podróży należy być przygotowanym na wysokie opłaty za lot. Podróż z Warszawy na Bali kosztuje około 5500-5700 zł w dwie strony. W cenie tej uwzględniono lot w październiku z jedną przesiadką (w Dubaju lub Katarze). Jest to jedna z szybszych tras, gdyż pozwala dotrzeć na wyspę w 17-20 godzin.
Rekompensatą za drogi lot może być natomiast niewielka opłata za nocleg. Według ofert na Booking.com najtańszy pokój jednoosobowy na Bali kosztuje mniej niż 100 zł na tydzień. W cenie tej znajdzie się także oferta ze śniadaniem. Oznacza to, że samodzielnie zorganizowana podróż wychodzi o 2400 zł taniej niż przez pośrednika.
Waluta na Bali. Jak płacić na wyspie?
Walutą Indonezji jest rupia (rp). Na początku sierpnia 2023 za złotówkę można było kupić 2770,83 rupii indonezyjskich. Przed podróżą jednak należy przygotować się na to, że nie wszędzie można płacić kartą. Transakcje bezgotówkowe możliwe są w dużych miastach i centrach turystycznych. W sklepach akceptowana jest głównie waluta państwowa. Z tego też powodu dobrze przed podróżą wymienić złotówki na dolary lub euro. Dopiero po dotarciu na miejsce, wielu turystów wymienia je na rupie.
Bali: ceny wyżywienia, atrakcji, transportu
W dużym uogólnieniu życie na Bali jest tańsze niż w Polsce. Oczywiście wszystko uzależnione jest od regionu, w którym planowany jest pobyt. Jedną z tańszych miejscowości jest stolica — Denpasar. Różnicę w cenach da się zauważyć po pierwszym udaniu się na obiad. Na wyspie za posiłek zapłacimy średnio 24 117 rp (około 6,50 zł). Dużo taniej wychodzi również podróż taksówką. Opłata początkowa wynosi 1,30 zł, a za każdy przejechany kilometr należy zapłacić 1,70 zł.
Największe różnice w cenach będzie można odczuć przy kupowaniu produktów spożywczych. Na straganach i w sklepach najczęściej znajdziemy tanio produkty „regionalne” – mango, pitaję czy kokos. Taniej wyjdą również owoce morza. W zamian jednak trzeba będzie więcej zapłacić za owoce i warzywa ogólnodostępne w Polsce. Za kilogram ziemniaków należy zapłacić około 7,30 zł, a za jabłka – 10,70 zł.
Historia Bali
Według antropologów przodkami Balijczyków byli ludzie wielu różnych narodowości, w tym Chińczycy, Hindusi czy Arabowie. Region ten przez długie lata pozostawał pod wpływem wyspy sąsiadującej — Jawy. Bali otrzymało niezależność polityczną dopiero w XVI wieku. Zmieniło się to jednak po 1839 roku, kiedy Holendrzy zaczęli przejmować kontrolę nad tymi terenami.
W latach 1942-1945 Bali było okupowane przez Japończyków, jednak w 1946 roku zostało zwrócone Holendrom. Dopiero w 1949 roku weszło w skład Indonezji.
Bali: zasady i zachowania mieszkańców
Bali znane jest z wielu lokalnych zwyczajów i zasad, których nie wszyscy turyści przestrzegają. Z tego też powodu mieszkańcy chcą wprowadzić regulamin oraz system kar. Dlatego też warto pamiętać o takich rzeczach jak zakaz używania jednorazowych toreb i słomek. Na wyjazd dobrze spakować ze sobą materiałową torbę i np. butelkę z filtrem na wodę (woda z kranu nie jest zdatna do picia).
Bardzo ważne jest również zachowanie odpowiedniego ubioru w świętych miejscach. Nie dotyczy to wyłącznie świątyń i okolic kapliczek. Należy pamiętać o tym, że dla Balijczyków święte są też wulkany i niektóre rośliny. Obowiązkowo wchodząc do świątyni, zarówno kobiety, jaki i mężczyźni powinni mieć założony sarong.
Oprócz uszanowania miejsc świętych, turyści powinni wiedzieć o specyfice świętowania Nowego Roku – Nyepi. Zazwyczaj przypada w marcu albo kwietniu i związany jest z wieloma różnymi obrządkami. Dzień przed Nyepi odbywają się na całej wyspie bardzo głośne procesje z wizerunkami lokalnych demonów. Wszystko po to, aby wymęczyć duchy, które nie będą przeszkadzać Balijczykom w trakcie Nyepi.
Nyepi znane jest również jako Święto Ciszy i jego nazwa nie jest przypadkowa. W tym dniu wyspa całkowicie odcina się od reszty świata. Na dobę wyłączone zostają różnego rodzaju media – internet, radio i telewizja, a do tego zamknięte zostaje lotnisko Ngurah Rai. Na ulicach również ciężko będzie zauważyć zarówno pojazdy, jak i ludzi. Wszystko dlatego, że w trakcie Nyepi Balijczycy zastygają w atmosferze refleksji, medytacji i pokoju.
